Po pierwszej serii były nadzieje...

08.01.2017
Polscy skoczkowie w drugim konkursie Pucharu Kontynentalnego, w niemieckim Titisee-Neustadt, nie nawiązali do wczorajszych wyników. Najwyżej z "Biało-czerwonych" został sklasyfikowany Klemens Murańka, który zajął dziesiątą pozycję.
Rafał Rusek/Press Focus
Niestety, podobnie jak to miało miejsce we wczorajszym konkursie, również i dzisiaj dwaj polscy skoczkowie nie zdołali znaleźć się w pierwszej "30". Dość nieoczekiwanie w tym gronie, obok Bartłomieja Kłuska, znalazł się Aleksander Zniszczoł. Zawodnik WSS Wisła zajął wczoraj 14. miejsce, a dzisiejsze zmagania zakończył na 31. pozycji. A Kłusek znalazł się tuż za nim.

Świetnie w pierwszym skoku poradził sobie Jakub Wolny, który skokiem na odległość 131 m, jako jedyny z piątki "Biało-czerwonych", zajął miejsce w pierwszej “10”. Klemens Murańka był 11., a Krzysztof Biegun 22.

W rundzie finałowej, dwóch z trzech Polaków, pogorszyło się w stosunku do pierwszej serii. Biegun oddał o 1,5 m krótszy skok, w wyniku czego zawodnik SSR LKS Sokół Szczyrk został zepchnięty o jedną lokatę w dół. Szansę na dobry wynik zaprzepaścił Wolny. Skoczek LKS Klimczok Bystra, który zajmował 6. miejsce po pierwszej serii, skoczył o 9 m bliżej niż kilkadziesiąt minut wcześniej. Efektem był spadek o 14 lokat. Natomiast Murańka awansował o jedną pozycję w górę, w wyniku czego zamknął czołową "10".

Puchar Kontynentalny w Titisee-Neustadt:
1. Viktor Polasek 261,3 pkt.
2. Johann Andre Forfang 255,9
3. Clemens Aigner 246,9
4. Stefan Huber 245,4
4. Miran Zupancic 245,4

10. Klemens Murańka 232,9
19. Jakub Wolny 221,4
23. Krzysztof Biegun 216,5
31. Aleksander Zniszczoł 99,0
32. Bartłomiej Kłusek 98,8
autor: Andrzej Poncza

Przeczytaj również