Piotr Mandrysz: "Szczęście nie jest po naszej stronie"

23.09.2017
GKS Katowice nie wygrał piątego meczu z rzędu, mimo że prowadził już dwoma bramkami. - Trzeba jeszcze ciężej trenować - stwierdził trener Piotr Mandrysz.
Rafał Rusek/Press Focus
Wszystko wskazywało na to, że GKS Katowice w spotkaniu z Chrobrym Głogów w końcu się przełamie i zgarnie trzy punkty. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:0, a mimo to, podzielili się punktami z rywalem. - Wydawało się, że po zakończeniu pierwszej połowy prowadzeniem, będziemy mogli pomyśleć o tym, aby w drugiej połowie kontrolować mecz i spokojnie grać. Gdyby nie ofiarna interwencja obrońcy, który wybił zmierzającą do bramki piłkę, to chyba byłoby po meczu. Niestety, szczęście nie jest po naszej stronie - przyznał trener Piotr Mandrysz.

- Gol kontaktowy na pewno oskrzydlił Chrobrego. Później, p stałym fragmencie gry sędzia odgwizdał rzut karny i przeszliśmy z nieba do piekła, bo jeden punkt na pewno nas nie zadowala. Do końca meczu staraliśmy się o odwrócenie tego i zapewnienia sobie trzech punktów. W kilku sytuacjach byliśmy tego blisko, ale nie udało się. Trzeba jeszcze ciężej trenować, aby być może za tydzień - w trudnym meczu w Bytowie - powalczyć o trzy punkty - zakończył szkoleniowiec GieKSy.

Przeczytaj również