Piekielna potrzeba Górnika

29.10.2008
- Z Wisłą Kraków piłkarze Górnika Zabrze zagrają dla trenera Kasperczaka, ale przede wszystkim dla siebie - mówi Krzysztof Bukalski, były gracz zabrzan.
Bukalski, który swoja karierę kończył właśnie na Roosevelta, przed rozgrywkami przewidywał, że Górnik będzie walczył o miejsce w pierwszej "piątce" ligi. - Dziś wskazałbym na miejsca 5-8. Myślę, że drużynie pomogła zmiana celów na ten sezon. Z balonu spuszczono powietrze i to pomogło, choć droga do odbudowania w Zabrzu wielkiej piłki jest bardzo daleka - zaznacza Bukalski.

Już dzisiaj Górnik zmierzy się w wyjazdowym meczu Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Byłym klubem zarówno Henryka Kasperczaka, trenera zabrzan, jak i Bukalskiego... - Piłkarze wiedzą, jak bardzo prestiżowe dla trenera Kasperczaka jest to spotkanie. Zagrają dla niego, ale przede wszystkim dla siebie. Ewentualny sukces jest im piekielnie potrzebny, a do stracenia nie mają przecież nic. I tak naprawdę, dla Górnika to jedyna dziś możliwość odniesienia prestiżowego sukcesu - kończy były reprezentant Polski.

Więcej w Dzienniku "SPORT"
źródło: SPORT

Przeczytaj również