Piast prawie u siebie
14.11.2008
Dla Marcina Folca, napastnika Piasta, stadion Odry już w kolejnym sezonie jest obiektem, gdzie jego zespół gra „u siebie”. Przed rokiem swoje mecze rozgrywała na nim przecież drużyna Zagłębia Sosnowiec. - Będzie to na pewno dziwny mecz - uśmiecha się napastnik z Gliwic. - Wydaje mi się, że to jednak Odra będzie miała atut własnego stadionu, bowiem oni spędzają na nim więcej czasu - dodaje Folc.
W Wodzisławiu już od dłuższego czasu traktują te spotkanie jak mecz u siebie. - Czeka nas seria pięciu gier przed własną publicznością - mówił po objęciu stanowiska trenera Odry Ryszard Wieczorek. Nic dziwnego, choć trudno przewidzieć ilu kibiców obu zespołów zasiądzie na trybunach. - Myślę, że to będzie miało dość spore znaczenie. My się na tym stadionie czujemy naprawdę dobrze. Zobaczymy, czy wykorzystamy atut swojego boiska - żartuje Folc.
- Można powiedzieć, że jest to mecz na wyjedzie, ale... u siebie - śmieje się napastnik Odry, Arkadiusz Aleksander. - W tak dziwnym spotkaniu jeszcze nie grałem, ale kiedyś musi być pierwszy raz - dodaje z uśmiechem.
Piast ostatnio uległ Polonii w Warszawie, a Odra w ostatnich sekundach straciła punkt z Wisłą Kraków. - Taka porażka w samej końcówce na pewno nie dodaje wiary w siebie. Mam nadzieję, że uda nam się to wykorzystać. Dla nas i dla Odry jest to kluczowe spotkanie przed przerwą zimową. Kto wygra, ten podgoni środek tabeli - ocenia Folc.
W Wodzisławiu nikt nie zakłada innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo. - Boisko będzie naszym atutem i wierzę, że sięgniemy po trzy oczka. Musimy nadrobić trochę punktów, bo straciliśmy ich za dużo - przyznaje Aleksander.
[b]
Piast Gliwice - Odra Wodzisław[/b]
sobota, godzina 15:15
sędziuje Mariusz Żak (Sosnowiec)
Przypuszczalne składy
[b]Piast[/b]: Kasprzik - Michniewicz, Glik, Banaś, Kaszowski - Radzewicz, Gamla, Muszalik, Bojarski - Koczon, Andraszak.
[b]Odra[/b]: Stachowiak - Radler, Dudek, Dymkowski, Szary - Rygel, Malinowski, Seweryn, Kuranty, Małkowski - Aleksander.
W Wodzisławiu już od dłuższego czasu traktują te spotkanie jak mecz u siebie. - Czeka nas seria pięciu gier przed własną publicznością - mówił po objęciu stanowiska trenera Odry Ryszard Wieczorek. Nic dziwnego, choć trudno przewidzieć ilu kibiców obu zespołów zasiądzie na trybunach. - Myślę, że to będzie miało dość spore znaczenie. My się na tym stadionie czujemy naprawdę dobrze. Zobaczymy, czy wykorzystamy atut swojego boiska - żartuje Folc.
- Można powiedzieć, że jest to mecz na wyjedzie, ale... u siebie - śmieje się napastnik Odry, Arkadiusz Aleksander. - W tak dziwnym spotkaniu jeszcze nie grałem, ale kiedyś musi być pierwszy raz - dodaje z uśmiechem.
Piast ostatnio uległ Polonii w Warszawie, a Odra w ostatnich sekundach straciła punkt z Wisłą Kraków. - Taka porażka w samej końcówce na pewno nie dodaje wiary w siebie. Mam nadzieję, że uda nam się to wykorzystać. Dla nas i dla Odry jest to kluczowe spotkanie przed przerwą zimową. Kto wygra, ten podgoni środek tabeli - ocenia Folc.
W Wodzisławiu nikt nie zakłada innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo. - Boisko będzie naszym atutem i wierzę, że sięgniemy po trzy oczka. Musimy nadrobić trochę punktów, bo straciliśmy ich za dużo - przyznaje Aleksander.
[b]
Piast Gliwice - Odra Wodzisław[/b]
sobota, godzina 15:15
sędziuje Mariusz Żak (Sosnowiec)
Przypuszczalne składy
[b]Piast[/b]: Kasprzik - Michniewicz, Glik, Banaś, Kaszowski - Radzewicz, Gamla, Muszalik, Bojarski - Koczon, Andraszak.
[b]Odra[/b]: Stachowiak - Radler, Dudek, Dymkowski, Szary - Rygel, Malinowski, Seweryn, Kuranty, Małkowski - Aleksander.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów