Piast - Łęczna. To nie będzie formalność

28.08.2015
W porównaniu z trzema poprzednimi ligowymi rywalami Piasta (Cracovia, Legia, Lech) Górnik wydaje się być jedynie ich ubogim Kopciuszkiem. Absolutnie nie oznacza to jednak, że podopiecznych Radoslava Latala czeka w sobotę łatwa przeprawa. W myśl idei „bij lidera” goście na pewno zechcą sprawić przy Okrzei niespodziankę.
Norbert Barczyk/pressfocus.pl
Co ciekawego?

- Wyjątkowy mecz ma przed sobą Patrik Mraz. Czołowy defensor Ekstraklasy jeszcze w ubiegłym sezonie z powodzeniem reprezentował barwy Górnika Łęczna. Teraz zagra przeciwko byłym kolegom klubowym i spróbuje poprawić imponujący bilans 2 goli oraz 3 asyst, jakie zaliczył w dotychczasowych spotkaniach bieżących rozgrywek.

- W podobnej do Mraza sytuacji są dwaj gracze gości – Maciej Szmatiuk i Jakub Świerczok. Obaj w przeszłości reprezentowali klub z Gliwic, a dziś stanowią o sile zespołu Górnika.

- Łęczna wygrała swoje ostatnie spotkanie przed ponad miesiącem. Co ciekawe, jedyne dwie drużyny, które w sezonie 2015/16 musiały uznać wyższość zespołu trenera Szatałowa, to ekipy ze... Śląska – chorzowski Ruch oraz zabrzański Górnik.

Na kogo zwrócić uwagę?

Martin Neszpor (Piast): Napastnik Piasta trafia regularnie, pomimo tego jednak Nemanja Nikolić sukcesywnie oddala się od czeskiego gracza w klasyfikacji najlepszych strzelców Ekstraklasy. Jeżeli świetnie usposobiony gracz „Piastunek” chce z powodzeniem walczyć o powtórzenie sukcesu Kamila Wilczka sprzed roku musi ponownie trafić. I to najlepiej już jutro.

Grzegorz Bonin (Górnik): Były pomocnik Górnika Zabrze wrócił do gry po złamaniu obojczyka, jakie przytrafiło mu się w maju tego roku. W dwóch meczach wszedł z ławki rezerwowych, lecz teraz ponownie jest już podstawowym graczem łęcznian. Nic dziwnego – Bonin zdobył bramkę w spotkaniu ze Śląskiem i na pewno zechce teraz uczynić to kolejny raz.

Ostatni raz

O poprzednim meczu obydwu drużyn jak najszybciej chcieliby zapomnieć piłkarze oraz trenerzy Piasta. 11 maja w Gliwicach gospodarze przegrali z Łęczną 2-3, pomimo dwubramkowego prowadzenia w 47 minucie tamtej konfrontacji.

Nieobecni

Jurij Szatałow nie będzie mógł na pewno skorzystać z usług swojego pierwszego golkipera. Sergiusz Prusak otrzymał bowiem czerwoną kartkę w meczu z Lechią i teraz musi swoje odcierpieć.
W Piaście nie zagra natomiast podstawowy skrzydłowy, Bartosz Szeliga. Gracz jest już po operacji więzozrostu, nim jednak wróci do gry minie przynajmniej parę miesięcy. W pełni sił nie jest również brazylijski stoper gliwiczan – Hebert.

Przypuszczalny skład

Piast: Szmatuła – Pietrowski, Osyra, Korun, Mraz – Badia, Murawski, Vacek, Żivec – Bariszić, Neszpor.
źródło: SportSlaski.pl
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również