PHL: Tychy nie do zatrzymania!

08.01.2017
Tyszanie wygrali już siódme spotkanie z rzędu. Lider Polskiej Hokej Ligi pokonał u siebie Jastrzębski Klub Hokejowy.
Łukasz Sobala/PressFocus
Dla jastrzębian sprawdził się najgorszy scenariusz, bo już w 8. minucie po bramce Miroslava Zatko przegrywali 0:2. Na ich szczęście, chwilę później David Zabolotny obronił rzut karny. Ostatnie minuty pierwszej tercji należały do gości, ale ani Leszek Laszkiewicz, ani Jakub Gimiński nie znaleźli sposobu na pokonanie Kamila Kosowskiego.
 
Niespodziewanie druga część spotkania padła łupem jastrzębian. Podopieczni Roberta Kalabera zdobyli bramkę kontaktową, a konkretnie uczynił to Patryk Pelaczyk. Tyszanie grali dwukrotnie w przewadze, ale ani jednej nie wykorzystali. Choć trzeba przyznać, że Kamil Górny był bardzo bliski pokonania Zabolotnego. 
 
Jednak hokeiści Jiriego Sejby nie zamierzali dramatyzować końcówki spotkania. Już w 43. minucie Filip Komorski podwyższył na 3:1, a na ponad osiem minut przed końcem tyszanie prowadzili już różnicą trzech bramek. Do ostatniej syreny wynik nie uległ zmianie i trzy punkty, zasłużenie, zostały w Tychach.
 
Ten weekend był nieudany nie tylko dla jastrzębian, ale i dla bytomian. Ci drudzy w piątek przegrali z GKS-em Tychy 1:3, a dziś ponieśli porażkę w Krakowie. Hokeiści Comarchu zwyciężyli pewnie, 3:0.
 
32. kolejka Polskiej Hokej Ligi:
GKS Tychy - JKH GKS 4:1 (2:0, 0:1, 2:0)
Comarch Cracovia - Tempish Polonia Bytom 3:0 (2:0, 1:0, 0:0)
PGE Orlik Opole - TatrySki Podhale Nowy Targ 2:3 (1:1, 1:1, 0:1)
 
KS Unia Oświęcim - SMS PZHL 8:2 (3:0, 3:1, 2:1)
autor: Andrzej Poncza

Przeczytaj również