PHL: Derbowa niespodzianka wisiała na włosku!

06.12.2016
Bytomska Tempish Polonia długo prowadziła na Stadionie Zimowym z liderem tabeli, tyskim GKS-em. Kiedy wydawało się, że podopieczni trenera Tomasza Demkowicza nie zjadą z lodu bez punktów, na sekundy przed końcem wygraną dał gospodarzom Jarosław Rzeszutko.
Łukasz Sobala/PressFocus
Pierwszą bramkę we wtorkowych derbach zdobył Mateusz Danieluk, który wygrał pojedynek z bramkarzem GKS-u, Kamilem Kosowskim. Tyszanie szukali wyrównania, a umówieni na wrzucenie pluszowych maskotek po pierwszym golu swoich ulubieńców kibice gospodarzy mimo zera na koncie GKS-u w 31. minucie rozpoczęli akcję Teddy Bear Toss, zasypując taflę Stadionu Zimowego kolorowymi zabawkami.

Drużyna trenera Jiriego Sejby do wyrównania doprowadziła w 4 minucie 3 tercji. Gola zdobył zakontraktowany tego samego dnia 28-letni Jan Semorad. 2-krotny Mistrz Czech dał kibicom pretekst do dokończenia akcji Teddy Bear Toss, ale prawdziwa radość na trybunach wybuchła na 48 sekund przed zakończeniem gry. Jarosław Rzeszutko wykorzystał asystę Petra Kubosa i rzutem na taśmę dał liderowi 3 punkty.

W Opolu z tamtejszym Orlikiem z kretesem przegrali hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie. Po 34 minutach gry było 3:0 dla gospodarzy. Goście próbowali powalczyć o lepszy rezultat w drugiej, remisowej tercji, ale ostatecznie przegrali z sąsiadami w tabeli aż 2:6. 

Rozczarowanie również w "Satelicie". Tauron GKS długo nie potrafił odpowiedzieć na gola Dienisa Trachanowa z 2. minuty spotkania. Po piorunującym początku trzeciej odsłony, w której najpierw na 2:0 dla Nesty Mires Toruń trafił Piotr Naparło, a 26 sekund później kontaktową bramkę strzelił Władisław Troszyn wydawało się, że podopieczni trenera Jacka Płachty pójdą za ciosem i powalczą nawet o komplet punktów. Istotnie - na niespełna 6 minut przed końcem wyrównał Jewhen Łymański, ale o ostatecznej wygranej musiała przesądzić dogrywka. Po 4 minutach dodatkowego czasu na 2 punkty dla torunian trafił Bartosz Fraszko.

Wyniki 26 kolejki PHL:
GKS Tychy - Tempish Polonia Bytom 2:1 (0:0, 0:1, 2:0)
PGE Orlik Opole - JKH GKS Jastrzębie 6:2 (2:0, 1:1, 3:1)
Comarch Cracovia - TatrySki Podhale Nowy Targ 4:2 (1:1, 3:1, 0:0)
Unia Oświęcim - MH Automatyka Gdańsk 5:1 (1:1, 2:0, 2:0)
Tauron KH GKS Katowice - Nesta Mires Toruń 2:3 pd. (0:1, 0:0, 2:1, d.0:1)
autor: ŁM

Przeczytaj również