Pech Kiżysa

03.11.2008
Marius Kiżys załamany opuszczał stadion Górnika Zabrze po meczu z GKS Bełchatów. Zawodnik doznał urazu jeszcze przed przerwą i przedwcześnie musiał opuścić murawę.
Litwin ostatnio wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Górnika i spisywał się naprawdę dobrze. Tymczasem jeszcze przed upływem 30 minut niedzielnego meczu z GKS Bełchatów Kiżys doznał kontuzji. - Wystartowałem do piłki i poczułem ból w mięśniu dwugłowym - relacjonował pomocnik Górnika. Kiżys kilka miesięcy temu przeszedł zabieg artroskopii kolana i wreszcie wrócił do pełni zdrowia. Wszystko wskazywało, że teraz będzie mógł się skoncentrować wyłącznie na pracy podczas treningów. - To jest niemożliwe. Prześladuje mnie jakiś pech. Poza tym przegraliśmy wygrany mecz - mówił ze łzami w oczach pomocnik Górnika.  Zawodnik przejdzie badania i dopiero wtedy będzie wiadomo czy jego uraz jest poważny. W poniedziałek piłkarze Górnika mają dzień wolny.
autor: SEB

Przeczytaj również