Odebrali medale! Mistrz! Mistrz! BTS!
Mistrzowie Polski z Bielska-Białej z sezonu 2016/2017, rywalizację w obecnym rozpoczęli od okazałego zwycięstwa w Siemianowicach Śląskich, gdzie pokonali zdobywcę Pucharu Polski z Chorzowa 5:0. Jak się okazało, sukces w pojedynku o Superpuchar Polski, to była zapowiedź dominacji bielskiego Rekordu w kolejnych miesiącach.
Podopieczni Andrzeja Szłapy wygrali wszystkie mecze w fazie zasadniczej podczas rywalizacji o mistrzostwo Polski. Część z ligowych rywali gromili: 13:1 z Pogonią Szczecin, 10:3 z Red Dragons Pniewy, 9:2 z FC Toruń, 14:4 z AZS UŚ Gdańsk, 9:2 w Gliwicach i Białymstoku. W rewanżach: 7:3 z „Akademikami” z Katowic, 9:2 z Pniewami – to najbardziej okazałe wyniki Rekordu. „Biało-zieloni” przerwali także domową passę, trwającą blisko dwa lata, Gatty Zduńska Wola wobec wyjazdowej wygranej 3:2.
Zespół z Bielska-Białej, paradoksalnie, mistrzostwo zapewnił sobie przed pierwszą porażką w sezonie. 14 maja uległ u siebie Cleareksowi Chorzów. „Rekordziści” dzień wcześniej, wobec porażki Gatty Zduńska Wola, mogli celebrować mistrzowski sukces. Kolejkę wcześniej stracili pierwsze punkty remisując 2:2 w Toruniu.
Dzisiaj rywala walczącego o wicemistrzostwo Rekord podjął nie we własnej hali, ale w obiekcie pod Dębowcem, w największym w mieście. Pojedynek obserwowała niemal cała społeczność skupiona wokół klubu – zawodnicy, trenerzy, rodzice zawodników i kibice. W atmosferze futsalowego święta – wobec publiczności liczniejszej, niż podczas meczów siatkarskich BBTS-u Bielsko-Biała i BKS-u Profi Credit – „biało-zieloni” odebrali medale i okazały puchar za mistrzostwo Polski.
Zapracowali tym samym „rekordziści” na kolejny występ w futsalowej Lidze Mistrzów. Jest zatem bielski zespół, biorąc pod uwagę pozostałe drużyn z tego miasta, jedynym, który w kraju liczy się w się w grze o najwyższe cele. Jest ich przecież kilka – TS Podbeskidzie, BBTS Bielsko-Biała, BKS Profi Credit Bielsko-Biała.
Mecz wieńczący dzieło grający na „luzie” futsaliści trenera Szłapy rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 3. minucie zaskoczył uderzeniem z dystansu golkipera Paweł Budniak. Chwilę później, po trafieniu Łukasza Biela gospodarze prowadzili 2:0. Niebawem Michał Marek poprawił rezultat wykańczając zespołową akcję. Przy wyniku 3:0 „biało-zielone” trybuny dały, po raz kolejny o sobie znać: BTS, BTS, BTS – dało się usłyszeć.
Przyjezdni, walczący o wicemistrzostwo, wrócili przed przerwą do gry wobec trafienia Mariusza Milewskiego. Po zmianie stron na listę strzelców spisał się Mateusz Olczak. Goście złapali kontakt, ale na więcej, nawet wobec gry z lotnym bramkarzem, nie było ich stać.
Rekordy Rekordu? „Rekordziści” odnieśli kilka przed finalizacją sezonu i podziału na grupy mistrzowską i spadkową. Wobec 22 ligowych zwycięstw w wazie zasadniczej „zluzowali” Cleareks Chorzów, który w sezonie 2001/2002 również pokonał wszystkich rywali w obu rundach, ale liga była wówczas mniej liczna, gdyż grało w niej 11 drużyn.
Rekord numer dwa dotyczy stosunku bramkowego. W sezonie 2000/2001 drużyna z Chorzowa zdobyła 179 goli, straciła 68, co przełożyło się na dodatnią różnicę 111 trafień. ”Biało-zieloni” po meczu wieńczącym fazę zasadniczą z Solnym Miastem mieli na swoim koncie 155 akcji sfinalizowanych, także 43 bramki stracone. Dysponowali zatem różnicą 112 goli! Podczas ligowej „dogrywki” dołożyli mistrzowie Polski kolejne gole.
Rywalizacja w fazie mistrzowskiej, pomimo dwóch potknięć, które być może wiązały się z natężeniem meczów – finał Puchar Polski w maju – zakończyła się dużym sukcesem, nie tylko sportowym. Mistrzowie Polski (byli i obecni) mogli dzisiaj liczyć na wsparcie rekordowej liczy kibiców. Mecz wieńczący dzieło śledziło grubo ponad 1000 sympatyków futsalu.
