Nowy kontrakt i podwyżka - Glik zostaje w AS Monaco

Transfer Kamila Glika był dla AS Monaco "strzałem w 10". Polak z miejsca wskoczył do wyjściowej "11" i stał się jedną z ważniejszych postaci drużyny, która w świetnym stylu wywalczyła mistrzostwo Francji. Zagrał we wszystkich 36 ligowych spotkaniach, ani razu nie został zdjęty z boiska w trakcie meczu. Strzelił sześć bramek, do których dołożył dwie asysty. Monaco świetnie radziło sobie także w Lidze Mistrzów, w której awansowało do półfinału. Były obrońca Piasta Gliwice wystąpił w 13 spotkaniach tych rozgrywek, raz wpisał się na listę strzelców i raz asystował. Zagrał też w jednym pojedynku Pucharu Francji. Nie dziwi więc nowa umowa i znacząca podwyżka wynagrodzenia.

- Jestem bardzo szczęśliwy, zwłaszcza po tak wspaniałym sezonie. Zawsze dawaliśmy z siebie 100%. Chciałbym podziękować prezydentowi, wiceprezydentowi i klubowi za nowy kontrakt, to świetna nagroda. W następnym sezonie cele są takie same. Chcemy zajść jak najdalej w Lidze Mistrzów i obronić mistrzowski tytuł - powiedział Glik.

- Jesteśmy zachwyceni przedłużeniem kontraktu z Kamilem. Dołączył do nas dopiero rok temu, ale szybko pokazał swoje umiejętności. To twardy, silny obrońca, bardzo waleczny i charyzmatyczny. Kibice szybko go polubili. Jest jednym z liderów zespołu, bardzo ważną osobą dla drużyny i rozwoju młodych graczy. Jesteśmy pewni, że może dać jeszcze więcej drużynie - skomentował nową umowę wiceprezydent klubu,  Wadim Wasiljew.