"Niebiescy" przegrali z Cracovią. Co z testowanymi?

Ruch przegrał 1:3, ale mimo wyraźnej porażki było kilka momentów które w serca kibiców z Chorzowa mogły wlać nieco optymizmu. Tym bardziej, że krakowianie są już na nieco innym etapie przygotowań. Dla nich sezon rozpocznie się już za pięć dni, kiedy podopieczni trenera Jacka Zielińskiego zainaugurują rozgrywki Ligi Europy wyjazdowym starciem z macedońskim FC Skendija. - Ten wynik nie musiał być dla nas niekorzystny. Mieliśmy przynajmniej 2-3 bardzo dobre sytuacje do zdobycia bramki. Nie wykorzystaliśmy ich. Rywale byli skuteczniejsi, a my nie ustrzegliśmy się prostych błędów jak choćby przy trzecim golu dla rywala. Stąd ten wynik - mówił po meczu trener Ruchu, Waldemar Fornalik. - Były fazy w których prowadziliśmy grę. Tym bardziej napawa to optymizmem, że po trudnym okresie wytężonej pracy zawodnicy pokazali się z dobrej strony pod względem motorycznym i mentalnym - dodaje szkoleniowiec "niebieskich".

W starciu z krakowianami Ruch sprawdzał Jakuba Araka, Miłosza Przybeckiego, Michała Walskiego i Jakuba Miszczuka. Decyzje o ich przydatności do zespołu sztab szkoleniowy ma podjąć w ciągu najbliższych dni.