"Nie tak wyobrażaliśmy sobie start tego sezonu"

30.07.2015
- Nie tak wyobrażaliśmy sobie start tego sezonu – kiwa głową Marek Sokołowski, kapitan Podbeskidzia. Bielszczanie w dwóch meczach zainkasowali zaledwie dwa „oczka”.
Rafał Rusek/Press Focus
Tydzień temu, w meczu inauguracyjnym start polskiej ekstraklasy Podbeskidzie udało się do Lubina na mecz z miejscowym Zagłębiem. Po meczu pełnym emocji „Górale” do Bielska-Białej wracali z niedosytem, wszak bramkę odbierającą zwycięstwo stracili w ostatnich minutach spotkania. W minioną niedzielę podopieczni Dariusza Kubickiego ponownie udali się na mecz wyjazdowy. Tym razem, aby skonfrontować się ze stołeczną Legią. Mimo niezłej gry i wielu sytuacji bramkowych, piłkarze spod „Klimczoka” z boiska schodzili z bagażem pięciu goli – Statystki nie grają. Mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Legia to Legia. Pokazała, że naszemu zespołowi brakuje doświadczenia. Jeżeli traci się gola już w trzeciej minucie spotkania to nie można go wygrać – tłumaczy przyczyny porażki Marek Sokołowski, kapitan Podbeskidzia. – Mamy za sobą dwa ciężkie mecze wyjazdowe, z którego tylko raz udało nam się wrócić punktując. Przed sezonem zakładaliśmy, że to jedno „oczko” to minimum. Patrząc jednak z perspektywy czasu i na mecz Legią trzeba sobie powiedzieć, że nie tak to sobie wyobrażaliśmy – dodaje 37 latek.

W najbliższą sobotę Podbeskidzie sparować będzie z Cracovią. Będzie to pierwsze spotkanie, które Górale rozegrają przed własną publicznością w tym sezonie – Liczymy na przełamanie i sięgnięcie po trzy punkty. Zagramy z trudnym rywalem, ale o zwycięstwo. Bo kiedy, jak nie u siebie wygrywać?  - pyta retorycznie nasz rozmówca. 
źródło: SportSlaski.pl
autor: AO

Przeczytaj również