Nie do zdarcia! Spędzili na boisku grubo ponad dwie doby!

04.01.2017
Martin Konczkowski jest pod względem występów w 2016 roku piłkarzem wyjątkowym. Jako jedyny spośród graczy Ekstraklasy i I ligi grał od pierwszej do ostatniej minuty w każdym meczu!
Rafał Rusek/Press Focus
Spośród drużyn z Górnego Śląska, które w 2016 roku grały wiosną i jesienią w Ekstraklasie lub I lidze, siedmiu zawodników spędziło na boisku ponad 3000 minut, licząc podstawowy czas gry jak i ten doliczony przez sędziów. Najdłużej na boisku przebywał prawy obrońca Ruchu Chorzów, Martin Konczkowski, który jako jedyny może pochwalić się, że... wystąpił we wszystkich meczach swojej drużyny, od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego!

Podium uzupełnili inni obrońcy, ale już środkowi - Hebert z Piasta Gliwice i Adam Danch z Górnika Zabrze. Brazylijczyk wiosną grał we wszystkich meczach ligowych od pierwszej do ostatniej minuty, a jesienią opuścił jedno spotkanie, z powodu nadmiaru żółtych kartek. W pozostałych pojedynkach tego sezonu grał od początku do samego końca.

Danch z kolei wiosną musiał pauzować w jednym spotkaniu z powodu kartek, a jesienią wystąpił we wszystkich meczach. Za każdym razem grał od pierwszej do ostatniej minuty. Trzeba jednak pamiętać, że I-ligowcy jesienią rozegrali o jedną kolejkę mniej niż Lotto Ekstraklasa. Gdyby nie to, obrońca Górnika miałby spore szanse, by wyprzedzić Heberta.

Ranking zdominowali zawodnicy defensywni, co udowadnia, że trenerzy częściej są skłonni zmieniać graczy ofensywnych. Spośród napastników, najczęściej na boisku przebywał Grzegorz Goncerz, który z 2919 minutami na koncie uplasował się na 10. miejscu w rankingu.

W 2016 roku ponad 3000 minut na boisku spędzili:
1. Martin Konczkowski (Ruch) 3409' (1521+1888)
2. Hebert (Piast) - 3317' (1513+1804)
3. Adam Danch (Górnik) - 3234' (1432+1802)
4. Jakub Szmatuła (Piast) - 3219' (1513+1706)
5. Łukasz Surma (Ruch) - 3185' (1469+1716)
6. Patryk Lipski (Ruch) - 3040' (1484+1556)
7. Marcin Pietrowski (Piast) - 3034 (1276+1758)

Dane dostarczone przez InStat.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również