Miłe złego początki

24.08.2008
PA Nova Gliwice przegrała sparing z mistrzem Czech.
Przed tygodniem mistrzowie Polski wysoko pokonali w sparingu wicemistrza Czech, Cigi Cagę Istebnik. Wynik - 5:1 - nie pozostawiał złudzeń, kto był lepszy. Tym ciekawiej zapowiadał się kolejny mecz mistrza Polski. Gliwiczanie udali się za południową granicę, by sprawdzić się z mistrzem tego kraju, Erą Pack Chrudim. Oba zespoły wkrótce rozpoczną rywalizację w Pucharze Europy w futsalu.

W niedzielny wieczór lepsi okazali się gospodarze. PA Nova zaimponowała przede wszystkim piorunującym początkiem. Po dwóch golach Błażeja Korczyńskiego nasz zespół prowadził 2:0. Jednak na przerwę Czesi schodzili przy jednobramkowym prowadzeniu. Co ciekawe, trzeci gol dla nich padł... trzy sekundy przed syreną.

Druga odsłona należała już do Ery Pack. Czeska drużyna trafiła czterokrotnie, nie doznając przy tym żadnych strat. Ostatniego gola Roman Maresz zdobył uderzeniem do pustej bramki. Nova próbowała bowiem wariantu z wycofanym bramkarzem.

Dla podopiecznych Romana Sowińskiego był to pożyteczny sprawdzian. Przedostatni przed pucharową rywalizacją. W czwartek (28.08.) gliwiczanie zagrają jeszcze z Jango Katowice.

[b]ERA PACK CHRUDIM - PA NOVA GLIWICE 7:2 (3:2)
Bramki: [/b]Mikan 2 (18, 20), Kroulik 2 (19, 28), Maresz 2 (35, 40), Koudelka (24) - Błażej Korczyński 2 (6, 14).
[b]ERA PACK:[/b] Meller, Hlousz - Maresz, Kroulík, Popelka, Vladyka, Mikan, Reszetar, Vacha, Koudelka, Slovaczek, Linhart.
[b]PA NOVA: [/b]Nawrat, Krajewski - Wiewióra, Kuźnik, Pawlak, Stasiak, Korczyński, Maksym, Dewucki, Cygnarowski, Wojtas.
autor: MF

Przeczytaj również