Mateusz Kornecki zatrzymał Argentynę!

23.01.2017
Reprezentacja Polski pokonała Argentynę w finale Pucharu Prezydenta i kończy mistrzostwa świata na 17. miejscu. Bohaterem dzisiejszego spotkania był bramkarz NMC Górnika Zabrze, Mateusz Kornecki.
Norbert Barczyk/Press Focus
Pierwsza połowa spotkania była dosyć wyrównana - żadna z drużyn nie wypracowała sobie przewagi i na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie po 13. W zasadzie jedyną godną odnotowania sytuacją był debiut Mateusza Korneckiego. Bramkarz NMC Górnika Zabrze z mistrzostwami świata przywitał się wybornie - od razu obronił rzut karny. Prawdziwe show stworzył jednak w drugiej części gry!

Podobnie jak pierwszą część, drugą połowę w bramce Polaków rozpoczął Adam Malcher z Gwardii Opole. Jemu - jak również pozostałym "Biało-czerwonym" - nie wiodło się zbyt dobrze i gdy Argentyńczycy uzyskali pięciobramkową przewagę, Tałant Dujszebajew ponownie wpuścił Korneckiego, który był zaporą nie do przejścia. Raz za razem odbijał wszystkie piłki, dzięki czemu reprezentanci Polski mogli odrabiać straty. W ciągu 12 minut ani razu nie dał się pokonać!

Podbudowani Polacy rzucili się w pościg za Argentyńczykami i chwilę przed końcem cel osiągnęli - po trafieniu Michała Daszka "Biało-czerwoni" objęli prowadzenie, które przypieczętował Przemysław Krajewski. Niekwestionowanym bohaterem był jednak Kornecki, który może się pochwalić aż 87-procentową skutecznością!

W spotkaniu wziął też udział drugi z zawodników NMC Górnika - Marek Daćko. Obrotowy rzucił trzy bramki.

Polska - Argentyna 24:22 (13:13)

Polska: Kornecki, Malcher - Daćko 3, Łyżwa 1, Jachlewski, Krajewski 6, Walczak, Moryto 3, Daszek 2, Przybylski 4, Paczkowski 1, T. Gębala 3, Chrapkowski 1.

Argentyna: Schulz - F. Fernandez 8, Pizarro 1, S. Simonet 3, P. Portela 1, P. Simonet 4, Querin, Vieyra 4, Moscariello 1, J. Fernandez, Carou, A. Portela, Vainstein.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również