Maskotka narobiła wstydu. W Zabrzu reagują na popisy wolontariusza
26.11.2017
Klubowa maskotka z założenia zadania ma całkiem jasne. Ocieplanie wizerunku, wzbudzanie pozytywnych emocji, zachęcanie dzieciaków do identyfikacji z klubem i - w czasie meczu - do głośnego dopingowania piłkarzy. Podczas spotkania z Jagiellonią Białystok te kilka prostych wytycznych przerosło jednak osobę, która tego dnia przebrała się za "Żabolka" - jedną z maskotek Górnika. Idiotyczne zachowanie, obsceniczne gesty i marne prowokacje wśród kibiców przyjezdnych do których były kierowane wzbudzały raczej zażenowanie niż agresję, choć kilku ludzi w sektorze gości nie wytrzymało i cisnęło kubkami w robiącą z siebie pajaca kukłę. W pewnym momencie na popisy człowieka, który powinien przecież znajdować się wśród kibiców Górnika a nie "Jagi", zareagował nawet ochroniarz sygnalizując "Żabolkowi" by wyniósł się spod sektora białostoczan.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów