"Mam nadzieję, że tyle osób będzie przychodziło na ligę"

25.07.2016
- Ciekawy chłopak, młodzieżowiec, pokazuje duże umiejętności, jest szybki. To jednak tylko mecz towarzyski. Mam nadzieję, że taką dyspozycję będzie prezentował w lidze - powiedział o Pawle Mandryszu trener Jerzy Brzęczek.
Rafał Rusek/Press Focus
W sparingu z Banikiem Ostrawa meczową kadrę uzupełnili juniorzy GieKSy, którzy wykorzystali to, że praktycznie wszyscy piłkarze, którzy grali z Radomiakiem Radom, w niedzielne popołudnie odpoczywali. Zaprezentowali się przyzwoicie i otrzymali pochwały z ust trenera Jerzego Brzęczka. - Ważne, że odnieśliśmy zwycięstwo, patrząc przez pryzmat składu i rotacji, jaką dokonaliśmy z uwagi na piątkowe spotkanie. Skorzystaliśmy z naszych juniorów i muszę powiedzieć, że w większości pokazali ambicję, w niektórych momentach również dobre zachowanie się i trochę cwaniactwa - ocenił szkoleniowiec katowiczan.

Najlepiej z młodych - ale już nie z tych, którzy grali wcześniej w rezerwach - zaprezentował się Paweł Mandrysz, który dobry występ okrasił efektowną bramką, zdobytą po rajdzie, który rozpoczął się jeszcze na połowie GKS-u. - Ciekawy chłopak, młodzieżowiec, pokazuje duże umiejętności, jest szybki. To jednak tylko mecz towarzyski. Mam nadzieję, że taką dyspozycję będzie prezentował w lidze - skomentował trener.

Zwycięstwo nad Banikiem nieco poprawi humory w katowickim obozie, ale sztab szkoleniowy zdaje sobie sprawę, że jeszcze są elementy, które należy poprawić. - Po ostatnich porażkach (0:2 z Sigmą Ołomuniec, 0:1 z Radomiakiem Radom - przyp.red.) ważne zwycięstwo, ale zdajemy sobie sprawę, że popełniliśmy trochę błędów w defensywie i rozegraniu piłki. Dużo pracy przed nami - przestrzegł Brzęczek.

Ligę katowiczanie rozpoczną 30 lipca, domowym meczem z Wigrami Suwałki. Wszyscy przy Bukowej liczą, że stadion odwiedzi taka sama liczba widzów, jak to miało miejsce w niedzielę. Rzadko się zdarza, żeby - mimo wszystko - na sparingu pojawiło się kilka tysięcy kibiców. - Mam nadzieję, że tyle osób, co na spotkanie z przyjaciółmi z Ostrawy, będzie przychodziło na mecze ligowe - zakończył trener GieKSy.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również