Leszek Ojrzyński: Brakuje nam skuteczności

30.08.2015
- Zawodnikom należą się jednak gratulacje, bo na boisku zostawili dziś sporo serca. To serce zgubiło nas jednak w 42. minucie - powiedział po meczu z Cracovią trener Górnika Zabrze, Leszek Ojrzyński.
Rafał Rusek/Pressfocus
Pierwszą zmianę Leszek Ojrzyński musiał wykonać już... przed meczem. Kontuzji nabawił się Mariusz Magiera. - Skład wyjściowy miał wyglądać zupełnie inaczej, ale na rozgrzewce Magiera doznał urazu i w ostatniej chwili do jedenastki wskoczył Kwiek, którego później zastąpił Janota. Prawdopodobnie to uraz przywodziciela, ale mądrzejsi będziemy po badaniu USG. Szkoda, bo liczyliśmy, że Magiera pomoże nam dziś przy stałych fragmentach gry. Musieliśmy więc przeprowadzić inne zmiany, niż zakładaliśmy - skomentował szkoleniowiec Górnika.

- Szkoda, że zdobyliśmy tylko jeden punkt. Zawodnikom należą się jednak gratulacje, bo na boisku zostawili dziś sporo serca. To serce zgubiło nas jednak w 42. minucie, kiedy to straciliśmy bramkę. Zabrakło nam sił, poszliśmy wysoko po wybiciu piłki od bramkarza, zrobiła się dziura i Zjawiński strzelił gola. Mogliśmy się lepiej zachować - przyznał Ojrzyński.

- W doliczonym czasie gry mieliśmy jednak sytuację, po której mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Strzały zostały jednak zablokowane. Generalnie oddaliśmy chyba 17, czy 18 strzałów niecelnych i tylko 1 celny. ten, po którym padła bramka. Brakuje nam skuteczności. Graliśmy jednak z bardzo dobrym zespołem, który wyśrubował bardzo dobrą passę. Dodajemy więc punkt. W dalszym ciągu jesteśmy na samym dole tabeli i pracujemy dalej, by wspiąć się w górę - zakończył trener.
źródło: gornikzabrze.pl / SportSlaski.pl

Przeczytaj również