Lechia - Piast 0-0

23.11.2008
Nastawiony na defensywę Piast Gliwice zremisował na boisku Lechii Gdańsk.
Spotkanie rozpoczęło się z ponad godzinnym opóźnieniem ze względu na fatalne warunki atmosferyczne. Zdecydowanie lepiej przystosowali się do nich piłkarze Piasta, którzy w pierwszych minutach prezentowali się lepiej od gospodarzy. Goście mieli przewagę, ale nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji. Wyjątkiem była akcja, po której golkiper Lechii z trudem odbił strzał Mariusza Muszalika.

Z czasem kontrolę na boisku zaczęli przejmować zawodnicy z Gdańska. Po bardzo dobrej wrzutce Marcina Kaczmarka, dwóm piłkarzom Lechii zabrakło centymetrów, aby sięgnąć piłkę i wpakować ją do siatki. Mecz był prowadzony w szybkim tempie, ale większość akcji kończyła się w okolicach pola karnego. Zaskoczyć Grzegorza Kasprzika próbował Maciej Rogalski. Piłka po jego uderzeniu przeleciała tuż obok bramki Piasta.

Druga połowa to ataki Lechii i obrona oraz sporadyczne kontry Piasta. Goście nie potrafili dłużej utrzymać się przy piłce, ale skutecznie wybijali z rytmu piłkarzy gospodarzy. Lechia zdołała stworzyć sobie jednak stuprocentową sytuację, ale Kasprzik w fenomenalny sposób obronił strzał Piotra Wiśniewskiego z siedmiu metrów. Miejscowi przeważali do ostatnich minut, ale nie potrafili już zagrozić gliwickiej bramce. W ostatniej akcji meczu zwycięskiego gola mogli natomiast zdobyć goście. Wprowadzony na boisko Marcin Folc był bliski pokonania golkipera Lechii. Piast wraca do Gliwic z jednym, ale bardzo cennym punktem.

Przeczytaj również