KSW 33 zapowiedź

Takiej karty walk w polskim MMA jeszcze nie było! Już w pierwszych sobotnich walkach będziemy oglądać uznanych zawodników, których walki dostarczały wielu emocji w poprzednich galach. W pierwszym starciu karty głównej Anzor Azhiev zmierzy się z Vaso Bakoceviciem, będzie to starcie dwóch zawodników, którzy mają coś do udowodnienia. Obaj przegrali swoje ostatnie walki i będą chcieli udowodnić, że był to przypadek. W kolejnej walce Kamil Szymuszowski zmierzy się z Davidem Zawadą. "Szymek" na gali KSW 31 pokonał Macieja Jewtuszkę. Zawada przegrał walkę o pas z Borysem Mańkowskim, ale to akurat ujmy nie przynosi bo "diabeł tasmański" to niekwestionowany mistrz wagi półśredniej. Następna walka to pojedynek Chlewicki - Kurczewski. "Sasza" Chlewicki to doświadczony zawodnik, dla którego może to być ostatnia szansa na KSW. Kurczewski to debiutant na KSW, ale ma on na swoim koncie występy w innych uznanych federacjach. Kolejne starcie to będzie piękny pojedynek. Do klatki wejdą Katarzyna Lubońska i Ariane Lipski. Kobiety na KSW to już powoli tradycja i zawsze te pojedynki są niezwykle emocjonujące. Panie w klatce mniejszą wagę przywiązują do taktyki, a więcej jest agresji i woli walki. W kolejnym pojedynku Aziz Karaoglu miał się zmierzyć z Tomaszem Drwalem, lecz krakowski zawodnik doznał kontuzji i rywalem Aziza będzie Maiquel Falcao, który walczy niezwykle efektownie.

Później będzie już tylko ciekawiej. Będą trzy walki o pas. Zacznie "nasz" Artur Sowiński, którego przeciwnikiem będzie rewelacyjny Kleber Koike Erbst. "Kornik" jest niepokonany od grudnia 2012r. Zawodnik Silesian Cage Club jak nikt inny zasłużył na walkę o pas. W kategorii piórkowej mamy w tej chwili wakat, ale już wiemy, że mistrz tej kategorii będzie bardzo mocny. Rywal "Kornika" to Kleber Koike Erbst, młody ale już bardzo doświadczony zawodnik. Japończyk ma rekord 18-3-1. Wygrał on 14 ostatnich walk, a na gali KSW 30 pokonał przez duszenie trójkątne Anzora Azhieva. Co ciekawe tą techniką Japończyk wygrał aż 8 swoich pojedynków. 

Przed walką wieczoru do klatki wejdą giganci. Karol Bedorf i Michał Kita. "Coco" nie trzeba nikomu przedstawiać, to mistrz kategorii ciężkiej, niezwykle silny i wszechstronny nawodnik. Bedorf ma na koncie 6 wygranych z rzędu, ale teraz czeka go niezwykle trudne starcie z Michał Kitą, który zapowiada, że "Zweryfikuje polski ranking kategorii ciężkiej", odważne słowa, ale na pewno nie są to tylko przechwałki. "Masakra" to doświadczony zawodnik, który występował już w takich federacjach jak M-1 czy Bellator.

No i walka wieczoru. Tego nie trzeba nikomu reklamować. Na tę walkę czekali kibice nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Michał Materla i Mamed Khalidov to czołowi europejscy zawodnicy. Obaj przez bardzo długi czas twierdzili, że nie bedą ze sobą walczyć, gdyż są przyjaciółmi, ale prawda jest taka, że do tej walki musiało po prostu dojść. Tu nie ma co pisać, trzeba po prostu obejrzeć oficjalny trailer