"Krzysiek Maj chyba w niebie wszystkich przekonywał, żeby Górnik awansował"

17.08.2017
Trener Michał Probierz przed jutrzejszym meczem Cracovii z Górnikiem Zabrze pogratulował awansu śląskiej drużynie. Przypomniał też, że zna nie tylko trenera Marcina Brosza, ale też prezesa Bartosza Sarnowskiego.
Łukasz Sobala/Press Focus
Jutro w Krakowie Górnik Zabrze zagra z Cracovią. Nie trudno znaleźć osobę, która łączy oba kluby - trenerem "Pasów" jest były piłkarz "Trójkolorowych", Michał Probierz. Szkoleniowiec zawsze ciepło wypowiada się o ekipie z Roosevelta i nie inaczej jest przed jutrzejszą konfrontacją.

- Górnikowi wypada pogratulować awansu. Świętej pamięci Krzysiek Maj chyba w niebie wszystkich przekonywał, żeby Górnik awansował, bo to graniczyło z cudem, ale fajnie, że taki zespół jest w ekstraklasie - powiedział trener Cracovii, który pochwalił drużynę beniaminka Lotto Ekstraklasy za pierwsze mecze w obecnych rozgrywkach.

- Jest to bardzo ambitny zespół, bazujący na bardzo dobrej organizacji gry i stałych fragmentach. To są ich bardzo duże atuty - podkreślił Probierz, który trenera Marcina Brosza pamięta jeszcze ze wspólnej gry w Górniku. Szkoleniowiec śląskiej drużyny to nie jedyna osoba, którą zna - gdy Probierz pracował w Lechii Gdańsk, to jej prezesem był Bartosz Sarnowski.

- Mieliśmy bardzo dużo młodzieży, Paweł Dawidowicz został sprzedany do Benfiki Lizbona za bardzo duże pieniądze. Taką też politykę restrukturyzacyjną wprowadził w Zabrzu. Marcin Brosz pasuje do tego bardzo dobrze. Graliśmy razem w Górniku. To mój kolega z pokoju. Jest to bardzo ciekawa postać i uważam, że jest niedoceniany w środowisku trenerskim. Cieszę się, że trochę się otwarł, bo ma bardzo duże możliwości - powiedział Probierz.

Co ciekawe, w Górniku gra jeden piłkarz, którego Probierz prowadził w Zabrzu, gdy był trenerem grup młodzieżowych - to Adam Wolniewicz, podstawowy prawy obrońca Górnika. - Mam kontakt z nim i z jego rodzicami - przyznał trener Cracovii.

Przeczytaj również