Kryzys kontra stadion Górnika?

14.11.2008
Czy przepowiadany kryzys gospodarczy może wstrzymać budowę stadionu Górnika Zabrze? - Decyzja w sprawie tej inwestycji powinna być podjęta w drodze referendum - proponuje radny Borys Budka.
W Zabrzu zdają sobie sprawę, że nadchodzący kryzys może utrudnić budowę. - Na pewno zdajemy sobie sprawę z trudności. W sprawie stadionu rozmawiamy z wieloma inwestorami, to na pewno zmniejszy prawdopodobieństwo zagrożenia dla tej inwestycji. Mimo wszystko nie sądzę, by to zagrożenie było na tyle poważne, żeby nad nowym stadionem zawisły czarne chmury - mówi Małgorzata Mańka-Szulik.

Dla radnych i mieszkańców ważne są koszty budowy stadionu. - W najbliższym budżecie jest przeznaczone 8 mln na wykonanie projektu budowlanego. Liczę, że projekt byłby gotów do czerwca przyszłego roku. Kolejne pół roku zająłby przetarg na budowę obiektu. Prace mogłyby się rozpocząć w 2010 roku - uważa Lewandowski.

Kto będzie finansował budowę? Gmina najprawdopodobniej zaciągnie kredyt, który będzie spłacać przez 20 lat. - Powołana spółka, która będzie odpowiadać za budowę stadionu, ma także obowiązek zdobywać pieniądze na ten cel. Niezależnie od tego w budżecie gminy planujemy jednak coroczny wydatek na stadion 10-20 mln zł - wyjaśnia wiceprezydent Zabrza. Trudno na razie sprecyzować udział w kosztach budowy firmy Allianz. Być może właściciel Górnika dokapitalizuje spółkę odpowiadającą za budowę obiektu.

Więcej w Gazecie Wyborczej
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Przeczytaj również