Królowie zimowego polowania. Piątka, którą warto było sprowadzić!

21.06.2017
Zimowe okienko transferowe wypadło na Śląsku dość blado. "Nowi" po których spodziewaliśmy się najwięcej z reguły zawodzili, sprawdzili się za to ci, którzy kluby zmieniali po cichu. Najlepsze okienko zaliczyli chyba w Zabrzu - sprawdzili się nie tylko gracze którzy kilka miesięcy temu trafili na Roosevelta, ale i tacy, którzy z Górnika odeszli. Zanim oficjalnie otworzy się kolejne okienko transferowe wytypowaliśmy piątkę, której zatrudnienie u naszych ligowców okazało się strzałem w "dychę"!
Rafał Rusek/PressFocus


Rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Rakowie Częstochowa. Spisywał się tam bardzo dobrze, więc nie dziwiło rozczarowanie pod Jasną Górą, że Górnik wezwał bramkarza do siebie na rundę wiosenną - i trzeba przyznać, że była to bardzo dobra decyzja. 21-latek od razu wskoczył do wyjściowego składu i mimo sporej konkurencji, utrzymał miejsce w "11" do końca rozgrywek. Nie dawał zresztą powodów, by go zmieniać, bo w Nice I lidze radził sobie równie dobrze, jak szczebel niżej. Dowodem tego są statystyki - według InStat Index Loska był najlepszym bramkarzem w całych rozgrywkach! W 15 spotkaniach puścił zaledwie 13 bramek. Niektóre jego interwencje - jak choćby te w Puławach - przyczyniły się do awansu 14-krotnego mistrza Polski do Lotto Ekstraklasy. Loska zresztą o awansie mówił w rozmowie z naszym portalem jeszcze przed pierwszym meczem. Jak widać, nie rzuca słów na wiatr.



Wypożyczenie defensora Lecha Poznań było bardzo dobrą decyzją "Górali". Młody zawodnik godnie zastąpił Marka Sokołowskiego, wygrywając klasyfikację InStat Index wśród prawych obrońców. Pewnie spisuje się na własnej połowie (62% skutecznych odbiorów), a także dodaje sporo w ofensywie - strzelił dwie bramki, zapoczątkował wiele akcji (83% celnych podań), po których było zagrożenie pod bramką rywala. Z powodzeniem grał też w linii pomocy. Jeśli dalej będzie się rozwijał, "Kolejorz" będzie miał z niego dużo pociechy.



Jego CV może robić wrażenie jak na I-ligowe warunki. Nie często zdarza się, by na zaplecze Lotto Ekstraklasy trafiał zawodnik, który może się pochwalić, że jego trenerem był Zinedine Zidane. Sprowadzenie Hiszpana było jednak ryzykowne, ponieważ środkowy obrońca stracił wiele miesięcy przez ciężką kontuzję. Po urazie nie było jednak śladu i od samego początku Suarez był pewnym punktem zabrzańskiej defensywy. Świetnie spisuje się w pojedynkach powietrznych (76% wygranych pojedynków), ale też nie ma problemu z dokładnym podaniem (82% celnych podań). Zagrał w 15 meczach, strzelił dwie bramki - obie głową po dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Według InStat Index - trzeci środkowy obrońca Nice I ligi, choć trzeba zaznaczyć, że przed nim znaleźli się gracze, którzy łącznie zanotowali mniej minut na boisku od zawodnika Górnika.



Dołączyć do drużyny zimą i zostać najlepszym strzelcem drużyny w całych rozgrywkach? Takim wyczynem może się pochwalić napastnik wypożyczony na rundę wiosenną z Górnika Zabrze. 27-latek strzelał ważne bramki - m.in. w wygranych 4:3 z Siarką Tarnobrzeg czy 2:1 z Radomiakiem Radom (dwa gole). Miał spory wkład w to, że Odra Opole w przyszłym sezonie grać będzie na zapleczu Lotto Ekstraklasy.



Dołączyć do drużyny zimą i zostać najlepszym strzelcem drużyny w całych rozgrywkach? Tak... gdyby nie Skrzypczak. Wodecki trafił do Odry z Legionovii Legionowo, dla której jesienią strzelił siedem bramek. Wiosną strzelał jeszcze częściej - osiem goli (i trzy asysty) dało mu drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych snajperów opolan, a tylko jeden piłkarz - Łukasz Pietroń z Olimpii Elbląg - ma na koncie więcej trafień w całym sezonie. Bardzo udany sezon "Pszczółki"!
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również