Koniec tułaczki Piasta?

09.10.2008
Włodarze Piasta Gliwice wybierają się w ten weekend do Niemiec, by zobaczyć stadion w Paderborn. Podobny obiekt ma bowiem już w przyszłym roku stanąć w Gliwicach.
Działacze Piasta po sporych perypetiach związanych z awansem do ekstraklasy i szukaniem zastępczego stadionu mają czas, by zainteresować się obiektem Paragon Arena. Projekt tego obiektu będzie wykorzystywany przy budowie nowego stadionu beniaminka. - Jedziemy tam w piątek, żeby zobaczyć, o czym w ogóle rozmawiamy - wyjaśnia Jacek Krzyżanowski, prezes klubu.

Niemiecka firma Bremer AG, projektująca i budująca stadiony, słynie z szybkiego wywiązywania się z terminów. – Rozpoczęcie budowy jest więc możliwe nawet w lutym przyszłego roku! Gdyby ten termin wszedł w życie, to wielce prawdopodobne jest, że przyszłoroczne mecze "u siebie" rozegramy już w naszym mieście - dodaje sternik gliwiczan.

Obiekty, które stawia Bremer AG pomimo, że nie grzeszą wielkością, należą do komfortowych. – Mimo niewielkiej pojemności  i tak imponują wyglądem. Te budowane na zachodzie mają pojemność do 15 tysięcy, z możliwością rozbudowy na dodatkowe 7. Myślę, że to w zupełności wystarczy - kończy sternik Piasta.

Spotkanie Pucharu Ekstraklasy pomiędzy Piastem i Śląskiem Wrocław było ostatnim rozegranym na starym obiekcie przy Okrzei. Powstał on w latach dwudziestych ubiegłego stulecia. Później był kilkakrotnie modernizowany. Po reaktywacji Piasta, piłkarze grali tam do poprzedniego sezonu. Stadion nie spełnia jednak wymogów licencyjnych, dlatego podopieczni Marka Wleciałowskiego musieli przenieść się do Wodzisławia i Bytomia.
autor: Bartłomiej Kowalski, Krzysztof Dębowski

Przeczytaj również