Kolejny ze złotej generacji Rekordu kończy karierę

29.12.2016
Wojciech Łysoń, który od blisko 9 lat decydował o obliczu futsalowej sekcji Rekordu Bielsko-Biała, dość długo walczył o powrót do zdrowia po bardzo poważnej kontuzji. Z powodu przedłużającej się absencji, 33-latek powiedział jednak dość i postanowił zakończyć barwną karierę, okraszoną zdobyciem m.in. Mistrzostwa Polski.
bts.rekord.com.pl/Paweł Mruczek
Problemy zdrowotne Łysonia zaczęły się od kwietniowego meczu FUTSAL Ekstraklasy, w którym Rekord Bielsko-Biała mierzył się z Cleareksem Chorzów. Wówczas popularny „Łysy” doznał złamania i pęknięcia kości strzałkowej oraz poważnej kontuzji stawu skokowego. Na początku wydawało się, że piłkarz wróci do pełni sprawności i będzie mógł wrócić do profesjonalnego uprawiania sportu, głównie dzięki żmudnej i długiej rehabilitacji. Po wszystkich operacjach okazało się, że zawodnik nie jest jednak w sto procentach zdrowy i nie może w pełni poświęcić się piłkarskim treningom. Wobec tego Łysoń postanowił zawiesić buty na kołku jako kolejny piłkarz ze złotej generacji klubu z Cygańskiego Lasu. Wcześniej decyzje o definitywnym rozbracie z piłką podjęli Piotr Szymura, Paweł Machura i Łukasz Mentel.

Przez ostatnie lata 33-latek decydował o obliczu drużyny Rekordu, która w latach 2013-2014 zdołała sięgnąć po wszystkie możliwe trofea na krajowym podwórku. Na koniec sezonu 2012/2013 piłkarz wraz ze swoją drużyną sięgnął po Puchar Polski, a wraz z rozpoczęciem nowej kampanii ligowej wygrał superpuchar kraju. Najważniejszymi osiągnięciami w karierze Łysonia jest jednak z pewnością zdobycie tytułu Mistrza Polski z „biało-zielonymi” w roku 2014, a także możliwość zagrania w UEFA Futsal Cup – halowym odpowiedniku piłkarskiej Ligi Mistrzów.

7-krotny reprezentant Polski, który przed sezonem został wybrany na nowego kapitana Rekordu Bielsko-Biała, z pewnością całkowicie nie zakończy swojej przygody z piłką, jednak od dzisiaj zamierza ją traktować zabawowo i po amatorsku.
 
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również