Karpaty - Górnik 0-0. Pierwszy turecki sprawdzian na zero

26.01.2015
Na równo trzy tygodnie przed pierwszym w tym roku meczu ligowym, Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował z trzynastą drużyną ligi ukraińskiej.
Rafał Rusek/Pressfocus
Podobnie jak w poprzednich meczach kontrolnych, Górnik rozpoczął spotkanie z trójką w obronie. W wyjściowym składzie pojawili się też testowani Giorgi Alawerdaszwili i Erik Grendel. Najbardziej aktywny przed przerwą był Roman Gergel. To on mógł wyprowadzić zabrzan na prowadzenie po szybkiej kontrze i dośrodkowaniu z lewego skrzydła Rafała Kosznika. Słowak nie zdołał jednak dojść do piłki. Gdyby ruszył do niej ułamek wcześniej - zapewne pokonałby z kilku metrów bramkarza Karpat.

W przerwie sztab szkoleniowy - w odróżnieniu od pierwszych meczów kontrolnych - zrobił tylko dwie zmiany. Praktycznie całą "jedenastkę" wymienił... kwadrans później. O ile w pierwszej połowie to Górnik miał optyczną przewagę, tak po przerwie lepiej radzili sobie Ukraińcy. Odmieniło się to w końcówce spotkania. "Trójkolorowi" częściej gościli pod bramką drużyny ze Lwowa, jednak ich ataki nie były zbyt dużym zagrożeniem.

Karpaty Lwów - Górnik Zabrze 0-0

Karpaty: (I połowa) Pidkiwka - Miroszniczenko, Nowotriasow, Płastun, Ksionz, Hołodiuk, Fedorczuk, Czaczua, Gutsuliak, Straszkiewicz, Mance; (II połowa) Mysak - Łobaj, Hitczenko, Senycja, Kostewycz, Dauszwili, Kloc, Szwed, Karnoza, Kożanow, Serhijczuk.

Górnik: Steinbors (62. Kasprzik) - Danch (62. Mańka), Augustyn (62. Szeweluchin), Magiera (62. Gancarczyk) - Gergel (62. Teichman), Sobolewski (46. Łuczak), Grendel (62. Jeż), Kosznik (62. Gwaze) - Alawerdaszwili (46. Sadzawicki, 86. Kurzawa), Madej (62. Nowak) - Iwan (62. Skrzypczak).

Żółte kartki: Płastun - Grendel.
 
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również