Kadra wraca na Śląski! Rywal niewygodny, ale czas go przełamać

20.12.2017
Po blisko 8 latach oczekiwania, reprezentacja Polski wraca na Stadion Śląski. Zawodnicy trenera Adama Nawałki zagrają na legendarnym obiekcie 27 marca, a ich przeciwnikiem będzie Korea Południowa - zespół, który w przeszłości sprawił nam już wiele problemów. 
Rafał Rusek/PressFocus
Dotychczasowa historia starć Polski z Koreą Południową jest krótka, ale bardzo niekorzystna dla naszej reprezentacji. W dotychczas dwóch rozegranych meczach nasza kadra ani razu nie pokonała drużyny z Azji, notując remis i porażkę. Szczególnie pierwsze starcie obu zespołów mogło wryć się w pamięć polskich kibiców, gdyż miało miejsce na Mistrzostwach Świata w 2002 roku, rozgrywanych w Japonii oraz w.. Korei Południowej. Reprezentacja Jerzego Engela, bardzo pewna swego przed turniejem, szybko została sprowadzona na ziemię przez gospodarzy, którzy wygrali 2:0 po bramkach Hwang Sun-honga oraz Yoo Sang-chula. Ostatecznie tamten Mundial zakończył się dla Polaków fatalnie, gdyż ci nie wyszli nawet z grupy, natomiast Koreańczycy zanotowali u siebie życiowy sukces, dochodząc do półfinału i ostatecznie zajmując w całym turnieju czwarte miejsce. Oczywiście, nie bez ogromnych kontrowersji. 
 
Pierwsza okazja do rewanżu na Koreańczykach nie udała się, gdyż w 2011 roku w Seulu Polacy zremisowali w meczu towarzyskim 2:2 po bramkach Lewandowskiego i Błaszczykowskiego. Tym razem wynik ma być już znacznie korzystniejszy dla naszych zawodników, bowiem po raz pierwszy zmierzymy się z azjatycką ekipą w naszym kraju, w dodatku na powracającym do stanu używalności Stadionie Śląskim. Biorąc pod uwagę personalia oraz miejsce obu zespołów w rankingu FIFA, to Polaków można by było uznać za zdecydowanych faworytów marcowego pojedynku. Choć drużyna trenera Shin Tae-yonga zajmuje dopiero 59. miejsce we wspomnianej klasyfikacji i nie można w niej znaleźć wielu wielkich gwiazd, to jest to obecnie jedna z najlepszych reprezentacji na całym kontynencie azjatyckim. I nie jest też tak, że polscy obrońcy nie mają się kogo obawiać - w końcu 25-letni Heung-Min Son już od kilku sezonów ma wymierny wpływ na grę angielskiego Tottenhamu Hotspur, a przez portal Transfermarkt jest wyceniany na blisko 30 milionów euro. Licząc wszystkie rozgrywki w tym sezonie (Premier League, Liga Mistrzów oraz Puchar Ligi), Son wystąpił w 24 spotkaniach, w których zdobył 8 goli i zaliczył 2 asysty.

Spotkanie z Koreą Południową będzie 56 meczem, rozegranym na legendarnym "Kotle Czarownic". By jednak kadra powróciła na Stadion Śląski, kibice musieli czekać prawie 8,5 roku. - Powrót piłkarskiej reprezentacji Polski na Stadion Śląski od początku był naszym priorytetem. Legenda obiektu, na którym reprezentacja rozgrywała swoje największe mecze, tysiące wiernych fanów i niepowtarzalny klimat tych spotkań, od początku były ogromnym atutem obiektu. Teraz możemy pochwalić się także nowoczesną infrastrukturą i możliwościami, które sprawiają, że Stadion Śląski jest jednym z najnowocześniejszych piłkarskich obiektów w Europie – podkreśla marszałek województwa śląskiego, Wojciech Saługa.
 
Radości z powrotu reprezentacji Polski na chorzowski stadion nie ukrywa także sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasza drużyna narodowa ponownie będzie miała możliwość rywalizacji na tym historycznym, wyjątkowym obiekcie, który został całkowicie odnowiony i znowu będzie służył reprezentacji Polski. Jestem przekonany, że na Stadionie Śląskim rozegramy jeszcze wiele emocjonujących meczów.
 
W 55 oficjalnych spotkaniach na Stadionie Śląskim Polacy zanotowali 23 zwycięstwa, 18 remisów i 14 porażek. O ostatnim meczu, rozegranym tutaj 14 października 2009, kibice chcieliby jednak jak najszybciej zapomnieć. Wówczas Polacy w żenująco słabym stylu przegrali ze Słowacją 0:1, a ostatniego gola na chorzowskim obiekcie zdobył.. Seweryn Gancarczyk, który skierował piłkę do własnej bramki. Mecz, oglądany na stadionie przez zaledwie 4000 kibiców, zakończył tym samym tragiczne w wykonaniu naszej reprezentacji eliminacje do Mistrzostw Świata w RPA. Wówczas w grupie byliśmy w stanie wyprzedzić jedynie San Marino.


Na szczęście dla naszej reprezentacji nastały nowe, lepsze czasy. Podobnie wygląda sprawa z "Kotłem Czarownic", bowiem mecz z Koreą jest z jedną z zaplanowanych sportowych imprez, które odbędą się na Stadionie Śląskim w roku 2018. W kalendarzu zapisane już bowiem mityngi lekkoatletyczne (memoriał Janusza Kusocińskiego 8 czerwca, memoriał Kamili Skolimowskiej 22 sierpnia), wyścigi żużlowe (finałowa runda IME 15 września i mecz Polska-Reszta Świata), a także koncert Guns N` Roses. Legendarna amerykańska grupa rockowa zagra w Chorzowie 9 lipca 2018 roku.

źródło: własne/Stadion Ślaski
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również