Jubileusz kapitana uczczony zwycięstwem i jego dubletem

22.10.2017
W cieniu dzisiejszych śląskich derbów doszło do ciekawego pojedynku dwóch drużyn z naszego województwa w drugiej lidze. Dzięki znakomitej drugiej połowie GKS Jastrzębie pokonał Rozwój Katowice, a wygraną beniaminkowi zapewnili.. Kamilowie - Adamek i Jadach. Drugi z wymienionych zawodników może być zadowolony nie tylko z dwóch zdobytych goli, ale także ze statuetki, którą otrzymał za 250 meczów w zespole z Jastrzębia. Oprócz tego cenny punkt z trudnego terenu wywiózł zespół ROW-u Rybnik.
gksjastrzebie.com
Mecz w Jastrzębiu-Zdroju zapowiadał się znakomicie, gdyż opromieniony dwoma wygranymi z rzędu Rozwój zamierzał sprawić kolejną niespodziankę i wywieźć trzy punkty z terenu rewelacyjnego beniaminka. Do 52. minuty wszystko szło po myśli podopiecznych Marka Koniarka, gdyż ci prowadzili 1:0 po bramce Kamila Łączka i byli bardziej skuteczni od swoich rywali - wszystko zmieniła jednak druga żółta kartka dla obrońcy gości, Bartosza Jaroszka. Defensor zasłużył na przedwczesne zejście z boiska, gdyż w dwóch pozornie prostych sytuacjach zaliczył głupie faule i nie pozostawił sędziemu wyboru.

Od tego czasu gospodarze zaczęli posiadać optyczną przewagę i starali się za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania, a następnie do zdobycia kompletu punktów. GKS atakował z każdej możliwej pozycji, jednak ostatecznie wszystkie trzy bramki zdobył po stałych fragmentach gry. Na 1:1 wyrównał Kamil Adamek, który wykorzystał zamieszanie po wykonanym rzucie rożnym, a dwa kolejne gole padły łupem Kamila Jadacha. Kapitan beniaminka skutecznie wykorzystał jedenastki, podyktowane najpierw za zagranie ręką Michała Szeligi, a następnie za faul Barwińskiego w bocznym sektorze pola karnego. Jadach, czyli piłkarz z najdłuższym stażem w zespole GKS-u, ma już na swoim koncie ćwierć tysiąca spotkań w jego barwach i aktualnie jest także najlepszym strzelcem drugoligowca. 

Rozwój co prawda przerwał swoją krótką serię zwycięstw, jednak do momentu utraty zawodnika grał naprawdę dobrze i zaskoczył faworyzowanego beniaminka. Za wrażenia wizualne nikt jeszcze jednak punktów nie dostał i katowiczanie po tygodniu przerwy mogą wrócić do strefy spadkowej - wszystko zależy od wyniku meczu w Bełchatowie, gdzie miejscowy GKS podejmie MKS Kluczbork. Jastrzębianie z kolei pozostają na trzecim miejscu w tabeli, gdyż ich główni rywale w walce o pozycje lidera - Radomiak i Warta - także odniosły zwycięstwa. 

GKS 1962 Jastrzębie - Rozwój Katowice 3:1 (0:1)

0:1 - Kamil Łączek - 31'
1:1 - Kamil Adamek - 66'
2:1 - Kamil Jadach - 79' (k.)
3:1 - Kamil Jadach - 90+2' (k.)

GKS: Drazik – Mazurkiewicz, Pacholski, Szymura, Kawula – Weis (87' Szczęch), Tront, Ali (70' Dzida), Jadach, Gancarczyk – Szczepan (60' Adamek). Trener: Jarosław Skrobacz
Rozwój: Soliński – Szeliga, Jaroszek, Czekaj, Łączek – Płonka, Kamiński – Mońka, Bętkowski (58' Kowalski), Tabiś (64' Szołtys) – Paszek. Trener: Marek Koniarek

Sędzia: Rafał Rokosz (Siemianowice Śląskie)
Żółte kartki: Tront, Szymura, Weis (GKS) - Jaroszek, Kamiński, Czekaj, Kowalski (Rozwój)
Czerwona kartka: Bartosz Jaroszek (52', dwie żółte kartki)


Sporo bramek padło także w meczu innej śląskiej drużyny - ROW-u Rybnik. Mimo że piłkarze Rolanda Buchały dwukrotnie przegrywali w Stargardzie, udało im się odrobić straty i zremisować na trudnym terenie 2:2. Cenny remis zespołowi z Rybnika zapewnili.. obrońcy - Dawid Bober i Szymon Jary, którzy byli w stanie odnaleźć się w polu karnym i sprawić, że kolejna śląska ekipa zdobywa skalp w województwie zachodniopomorskim.

Za największego pechowca w drużynie ROW-u należy uznać za to Sebastiana Siwka, który w 44. minucie został kopnięty w głowę przez Damiana Mosiejkę. Zawodnik ze Stargardu obejrzał za to przewinienie czerwoną kartkę, a pomocnik gości został przewieziony do szpitala. Tam po zrobionych badaniach pozostał na obserwacji - jego życiu na szczęście nic nie zagraża.

Błękitni Stargard - ROW 1964 Rybnik 2:2 (1:1)

1:0 - Piotr Wojtasiak - 2'
1:1 - Dawid Bober - 22'
2:1 - Maciej Więcek - 61'
2:2 - Szymon Jary - 82'

Błękitni: Ufnal – Szymusik, Burzyński, Pustelnik, Gutowski – Fadecki (85' Magnuski), Mosiejko, Wojtasiak, Karmański (46' Więcek) – Skórecki – Węsierski (60' Włóka). Trener: Krzysztof Kapuściński
ROW:  Rosa – Krotofil (66' Tkocz), Jary, Bober, Gojny – Zganiacz, Muszalik (75' Spratek) – Kalisz, Siwek (45' Jaroszewski), Koch – Brychlik (62' Musiolik). Trener: Roland Buchała

Sędzia: Marcin Liana (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Fadecki, Karmański (Błękitni) - Siwek, Koch, Kalisz, Tkocz (ROW)
Czerwona kartka: Damian Mosiejko (44')


autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również