Józef Dankowski: Bramka i punkt nam się należały
31.07.2015
Dankowski na konferencji prasowej po meczu z Piastem Gliwice przypominał sytuację z doliczonego czasu gry, kiedy to Bartosz Iwan z kilku metrów nie potrafił pokonać, dobrze dysponowanego, Jakuba Szumskiego.
- To było bardzo emocjonujące spotkanie, które trzymało w napięciu do samego końca. Na takie mecze kibice czekają. W końcówce mogliśmy jeszcze trafić na 3-3, ale fantastyczna obrona Kuby Szmatuły uchroniła zespół Piasta przed utratą bramki. Uważam jednak, że bramka i punkt nam się należały. Remis był bowiem w naszym zasięgu. Decydujące znaczenie miała jednak połowa połowa, w której nie potrafiliśmy wykorzystać kilku dogodnych sytuacji i straciliśmy gola po naszym błędzie w obronie. Nie mamy się jednak czego wstydzić. Prędzej, czy później - oby prędzej - zaczniemy punktować - stwierdził Dankowski.
- To było bardzo emocjonujące spotkanie, które trzymało w napięciu do samego końca. Na takie mecze kibice czekają. W końcówce mogliśmy jeszcze trafić na 3-3, ale fantastyczna obrona Kuby Szmatuły uchroniła zespół Piasta przed utratą bramki. Uważam jednak, że bramka i punkt nam się należały. Remis był bowiem w naszym zasięgu. Decydujące znaczenie miała jednak połowa połowa, w której nie potrafiliśmy wykorzystać kilku dogodnych sytuacji i straciliśmy gola po naszym błędzie w obronie. Nie mamy się jednak czego wstydzić. Prędzej, czy później - oby prędzej - zaczniemy punktować - stwierdził Dankowski.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów