Jastrzębski - Fonte 3-2

10.12.2008
Zespół z Jastrzębia wygrał pierwszy mecz 1/16 Challenge Cup z A.J. Fonte Bastardo. Ekipa Węgla nie zachwyciła jednak w starciu z portugalskim zespołem.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo źle dla naszego zespołu. Jastrzębianie dali się zaskoczyć rywalowi z Portugalii i niespodziewanie przegrali pierwszego seta. Szwankował odbiór, a ataki Roberta Prygla czy Benjamina Hardyego były nieskuteczne. W ekipie gości, w której grało czterech Brazylijczyków, bardzo dobrze prezentowali się za to przyjmujący Fontes oraz Danilo. Ten pierwszy zdobył pięć punktów, a Danilo sześć.

Drugą partię jastrzębianie rozpoczęli również niemrawo. Nie pomogły zmiany w składzie i wprowadzenie na boisko reprezentanta Francji Guillaume Samiki oraz Polski Wojciecha Jurkiewicza. Goście nadal dominowali. Zniecierpliwieni jastrzębscy fani, których na lodowisku Jastor było niespełna tysiąc, zaczęli nawet skandować: "Co wy robicie?! Jastrzębie co wy robicie?!". Ekipa Fonte Bastardo prowadziła 14-11, 24-23, ale na szczęście w decydujących momentach górę wzięło doświadczenie jastrzębskiego zespołu. W kolejnej partii Węgiel szybko uzyskał kilkupunktową przewagę (6-1, 16-9) i wygrał po niespełna dziewiętnastu minutach.

Czwarty set zapowiadał się na równie łatwy. Jastrzębianie dominowali. Dobrze grał blok, a punkt za punktem zdobywali Robert Prygiel i Benjamin Hardy. Wtedy zmiany zaczął robić trener Santilli, co skończyło się fatalnie, bo porażką w tej partii. Na szczęście ostatni akord należał do Jastrzębskiego.  - Najważniejszy jest fakt, że udało się ten mecz wygrać. Gościom trzeba pogratulować, bo zagrali bardzo solidnie - przyznał Hardy.

Mecz rewanżowy z Portugalczykami za tydzień w środę na Azorach.


Konferencja prasowa

[b]Roberto Santilli[/b] (trener Jastrzębskiego): Nie mogę być zadowolony z tego co zaprezentowaliśmy. Oczekiwałem od zawodników innego podejścia. Mówiłem, że nie możemy myśleć, że to słaby przeciwnik. Okazało się, że miałem rację. Przed meczem z powodu choroby nie trenowali Samica i Jurkiewicz. Problemy zdrowotne miał też Rafa. To jednak nas nie tłumaczy. Ten zespół stać, aby grać znacznie lepiej.

[b]Manuel Leite[/b] (trener Fonte): To było bardzo dobre spotkanie. Kibice się nie nudzi. To był niezły pokaz siatkówki. Żałuję, że w decydujących momentach, to gospodarze okazali się od nas lepsi. Jak będzie przed rewanżem? Nie jestem Bogiem, jestem tylko trenerem.[b]
[/b]
źródło: własne

Przeczytaj również