Jastrzębski celuje w złoto

02.01.2009
Jastrzębski Węgiel podejmie w sobotę Jadar Radom. - Najlepiej byłoby zacząć nowy rok od pewnej wygranej do zera - twierdzi libero, Paweł Rusek.
Drużyna Jastrzębia w tym sezonie gra bardzo nierówno. - Stać nas na zwycięstwo ze wszystkimi, ale z każdym możemy również przegrać - zaznacza Roberto Santilli, trener Jastrzębskiego Węgla. Jego podopieczni chcą nowy rok rozpocząć od mocnego uderzenia. - Najlepiej byłoby wygrać pewnie do zera. Każdy oczekuje takiego zwycięstwa na początku roku - przyznaje Paweł Rusek.

Spotkanie z ostatnią drużyną w tabeli wcale nie musi być łatwe. - W ostatniej kolejce sprawili ogromną sensację i pokonali Olsztyn. To pokazuje, że czeka nas trudny pojedynek - podkreśla Rusek. - Tym bardziej, że nasza forma to taka sinusoida. Gdybyśmy znali odpowiedź na pytanie, dlaczego gramy tak nierówno, to mielibyśmy na koncie zdecydowanie więcej zwycięstw - dodaje libero Jastrzębskiego. Drużyna jednak nie traci optymizmu. - Najważniejsze są playoffy i to jest nasz główny cel. Chcemy zdobyć medal. Najlepiej złoty, na który wszyscy w Jastrzębiu czekają - mówi Rusek.

Siatkarze teraz rozpoczynają okres gier, co trzy dni. - Po przerwie świątecznej każdy z nas trochę odsapnął i nabrał głodu siatkówki. Z większą chęcią chodzimy na treningi. To, że będziemy występować tak często, nie ma dla nas znaczenia. W przypadku regularnych zwycięstw powiem, że lepiej jest, gdy mierzymy się z rywalami z taką częstotliwością - uważa Rusek.

Wszyscy wierzą, że Jastrzębski od pierwszego spotkania w 2009 roku będzie prezentował równą, wysoką formę. - Każdy chciałby oglądać Jastrzębie, że tak powiem, w wykonaniu kędzierzyńskim - uśmiecha się Rusek. - Mamy swoje cele i tak naprawdę tylko od nas zależy, czy uda się je zrealizować. Najpierw koncentrujemy się, aby wygrać sobotni mecz. Później chcemy zwyciężyć w kolejnym i tak dalej… - kończy.

[b]Jastrzębski Węgiel - Jadar Radom[/b]
sobota, godzina 17:00
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również