Jaromin ma żal

14.11.2008
Niechciany w GKS Hubert Jaromin zagrał na nosie działaczom katowickiego klubu i należy teraz do najlepszych piłkarzy rewelacji ekstraklasy z Bytomia. Pomocnik Polonii jest jednym z motorów napędowych bytomskiej jedenastki.
W ekstraklasie 29-letni pomocnik zadebiutował osiem lat temu w barwach Ruchu Radzionków. W trzech ostatnich sezonach reprezentował GKS Katowice z którym awansował z czwartej do drugiej ligi. Latem niespodziewanie rozstał się  jednak z katowickim klubem. - Obaw co do gry w ekstraklasie nie miałem.
Zawsze chciałem tam wrócić i udało się. Choć dalej mam żal do działaczy w Katowicach o sposób w jaki się ze mną pożegnano. Teraz szlag mnie trafia, jak patrzę co się tam dzieje - mówi zawodnik.

Jaromina chwali też trener Marek Motyka. - Muszę przyznać, że gdy przychodziłem do klubu, to na początku Hubert mnie nie przekonywał. Szybko jednak zmieniłem zdanie i widzę, że się opłacało. Dla Huberta jest to być może ostatni dzwonek, by się pokazać i zaistnieć w ekstraklasie. Muszę go pochwalić za zaangażowanie i determinajcę, jaką wkłada w każdy trening czy mecz. Zagrał u mnie na kilku pozycjach i na  żadnej z nich nie zawiódł. To zawodnik z charakterem i bardzo dobrze, bo ja nie potrzebuję w drużynie ministrantów. Myślę, że jeszcze nie raz pokaże na co go stać - uważa szkoleniowiec Polonii.
źródło: FAKT

Przeczytaj również