Jacek Paszulewicz: "Przyjemności z gry było mało"

11.02.2018
- Jeszcze jesteśmy w drodze do tego, co chcemy osiągnąć - powiedział po meczu z młodzieżową drużyną Dynama Kijów trener GKS-u Katowice, Jacek Paszulewicz. Jego zespół wygrał drugie spotkanie podczas zgrupowania w Turcji - i to drugi raz bez straty gola.
Rafał Rusek/Press Focus
- Mamy kolejny materiał do analizy. Przeciwnik stanął na wysokości zadania i wysoko zawiesił poprzeczkę. To był bardzo agresywny mecz, żadna z drużyn nie odpuszczała. Piękna futbolu za dużo nie można było oglądać - przyznał po wygranym 1:0 sparingu trener Jacek Paszulewicz. Od piękna ważniejsze jest jednak wykonana na treningach praca.

- Zamknęliśmy pewien okres ciężkiej pracy i widać to było w trakcie meczu, gdzie przyjemności z gry u naszych zawodników było mało. Było to wkalkulowane w sparing. Ważne, że udało się zagrać na zero z tyłu i strzelić jedną bramkę - opisał trener. - Cały czas robimy swoje. Ciężko pracujemy, a w sparingach sprawdzamy różne rozwiązania. Kilka się udało, kilka nie do końca, a niektóre w ogóle nam nie wyszły, ale jeszcze jesteśmy w drodze do tego, co chcemy osiągnąć - dodał.

W trakcie meczu z młodzieżową drużyną Dynama Kijów kontuzji nabawił się Oktawian Skrzecz, który jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić boisko. Jak zdrowie zawodnika? - Jutro lub pojutrze będzie w 100 procentach gotowy do treningu - uspokoił po sparingu Paszulewicz.
źródło: GieKSa TV

Przeczytaj również