IV-ligowiec sprawdził młodzież z Chorzowa

Starcie ze Skrą było pierwszym meczem poprowadzonym z ławki przez nowego szkoleniowca "Cidrów", Kamila Rakoczego. Jego podopieczni przegrali 1:3, ale zostawili po sobie dobre wrażenie. - Uważam, że ten sparing wypadł bardzo pozytywnie. Zawodnicy w dużej mierze realizowali nałożone przed meczem zadania. Ale wynik był sprawiedliwy, bo Skra była ciut lepszym zespołem od Ruchu - mówił po meczu trener "żółto-czarnych".

Nowy szkoleniowiec Ruchu przyglądał się m.in. młodym zawodnikom GTV Stadionu Śląskiego. Przy Narutowicza sprawdzają się Bartosz Nawrocki, Marcel Gieroń i Kamil Kopeć. - Trenują z nami od tygodnia i tym meczem zakończyli pewien okres. Niektóre decyzje już podjęliśmy, co do jednego z tych graczy jesteśmy już przekonani - mówi Rakoczy. Chodzi o 19-letniego Kamila Kopcia. Środkowy pomocnik był wyróżniającym się graczem w całym spotkaniu, a swój występ podsumował honorowym trafieniem dla żółto czarnych.

W meczu ze Skrą wziął również udział Jakub Łabojko. Testowany niedawno przez Raków Częstochowa pomocnik najprawdopodobniej tej zimy nie zmieni barw klubowych. W Radzionkowie awizowani są kolejni wychowankowie szkółki GTV Stadionu - bracia Roman i Artur Terbalyan, oraz Kordian Górka.