Guldan już w drodze

11.08.2008
Realnych kształtów nabiera pomysł poszerzenia kolonii słowackich zawodników w kadrze Ruchu Chorzów.
Duszan Radolsky stara się sprowadzić na Cichą kolejnego rodaka. Chodzi o Lubomíra Guldana, który przez ostatni rok występował w Szwajcarii, a wcześniej był na testach w... Ruchu.

Dwudziestopięciolatek jest nominalnym obrońcą. W minionym sezonie grał w FC Thun. W barwach tego klubu zaliczył 24 spotkania w Axpo Super League. Defensor zanim wyjechał za granicę, był związany w swojej ojczyźnie z FC Senec. W przeszłości piłkarz ten był powoływany do reprezentacji Słowacji do lat 20 (z drużyną narodową w tej kategorii wiekowej w 2003 roku wziął udział w mistrzostwach świata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich).

W lecie ubiegłego roku Guldan podpisał trzyletni kontrakt z FC Thun. Jednak po sezonie 2007/2008 zespół ten został zdegradowany z najwyższej klasy rozgrywkowej. W tej sytuacji Słowak zdecydował się rozstać ze szwajcarskim klubem. Futbolista do tej pory bezskutecznie szukał nowego pracodawcy.

- Trenowałem indywidualnie z trzecioligową Raczą, gdyż chciałem mieć jak najwięcej kontaktu z piłką - powiedział Guldan, który w poniedziałek rano udał się w podróż do Polski, aby dołączyć do Ruchu Chorzów. - Czekają mnie badania medyczne i w przeciągu tygodnia ma być załatwione moje przejście do drużyny - ujawnił obrońca.

W Chorzowie nie ma już dwójki piłkarzy z Izraela, którzy nie zaliczyli pomyślnie testów. Eli i Idan Biton nie zagrają zatem w Ruchu. Na Cichą wrócili za to Matko Perdijić i Toni Golem, którzy pojechali na testy do... Izraela. Zawodnicy twierdzą, że wypadli dobrze.
źródło: Dziennik Sport, sportowefakty.pl, Gazeta Wyborcza

Przeczytaj również