Górnik znów zdeklasował. Gdzie wzrosła, a gdzie spadła frekwencja?

09.06.2017
Na stadionach w Zabrzu, Bielsku-Białej i Katowicach wzrosła frekwencja. W porównaniu z poprzednim sezonem, mniej ludzi chodziło na mecze w Chorzowie, Gliwicach i Tychach.
Rafał Rusek/PressFocus
Podobnie jak rok temu, najlepszą frekwencję w regionie miał Górnik Zabrze, który - mimo gry o klasę niżej - wykręcił lepszą średnią (o ponad tysiąc) niż w poprzednim sezonie - średnio na meczach 14-krotnego mistrza Polski było ponad 10 tysięcy widzów (10 636)! Najwięcej oczywiście na Śląskim Klasyku (20 987), a najmniej na pojedynku z Wisłą Puławy (5892).

Na drugim miejscu w rankingu znalazł się Ruch Chorzów, którego mecze oglądało średnio 6080 osób (spadek o ponad tysiąc względem sezonu 2015/2016). "Niebieskim" udało się przekroczyć barierę 100 tysięcy widzów - w sezonie 2016/2017 przy Cichej pojawiło się łącznie 109 437 fanów. Najwięcej było na meczu z Legią Warszawa (9010), a najmniej z Arką Gdynia (5029). Spotkanie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza odbyło się bez publiczności.

Na trzecią pozycję awansowało Podbeskidzie Bielsko-Biała, którego spotkania oglądało średnio 5830 ludzi, co jest wynikiem lepszym o 700 osób w porównaniu do poprzedniego sezonu. Najwięcej kibiców zgromadził mecz ze Stalą Mielec (8752), który był oficjalnym otwarciem stadionu. Najmniej fanów przyszło na spotkanie z Drutex-Bytovią Bytów (4221).

Czwarte miejsce należy do GKS-u Tychy, którego mecze średnio gromadziły 5286 kibiców. W porównaniu do poprzedniego sezonu, frekwencja spadła o ponad tysiąc. Najwięcej ludzi zgromadziły derby z GKS-em Katowice (11 489), a najmniej z Sandecją Nowy Sącz (3226). Warto podkreślić, że jest to jedyny klub w regionie obok Górnika, który może się pochwalić, że na jego meczu było ponad 10 tysięcy sympatyków (wspominane derby z GieKSą).

Z trzeciego miejsca na piąte spadł Piast Gliwice. Mecze tej drużyny oglądało średnio 5063 kibiców, co jest wynikiem o ponad tysiąc ludzi gorszym niż w poprzednich rozgrywkach. Najtłoczniej przy Okrzei było w trakcie spotkania z Legią Warszawa (8219), a stadion najbardziej świecił pustkami w trakcie pojedynku z Lechem Poznań (3875).

Szóstą pozycję utrzymał GKS Katowice. Cieszyć się jednak nie ma z czego, bo średnia frekwencja na poziomie 3163 widzów na pewno nikogo nie zadowala, nawet mimo tego, że w poprzednim sezonie było średnio o 700 osób mniej. Najwięcej ludzi było na Śląskim Klasyku (7455), a najmniej na kończącym sezon spotkaniu z Drutex-Bytovią Bytów (1500).

Siódmą frekwencję w regionie ma Odra Opole, której mecze średnio oglądało 1354 widzów. 2000 ludzi było na meczu z Rakowem Częstochowa, a zaledwie 500 na spotkaniu z Rozwojem Katowice.

Następne drużyny miały średnie frekwencje poniżej tysiąca osób: Polonia Bytom 732, ROW 1964 Rybnik 539, a Rozwój Katowice 418.

Górnik Zabrze - 10 636 (180 813)
Ruch Chorzów - 6080 (109 437)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - 5830 (99 111)
GKS Tychy - 5286 (89 865)
Piast Gliwice - 5063 (91 131)
GKS Katowice - 3163 (53 773)
Odra Opole - 1354 (23 010)
Polonia Bytom - 732 (12 443)
ROW 1964 Rybnik - 539 (9164)
Rozwój Katowice - 418 (7105)
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również