Górnik - Łęczna 1-1. Dramat...

28.11.2015
W poprzednich dwóch meczach przy Roosevelta Górnik Zabrze tracił gola na samym początku. Tym razem stracił tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego...
Norbert Barczyk/Pressfocus
Wydarzenie
Wszyscy dziennikarze już kończyli pisać relacje, wspominając, że na zwycięstwo kibice Górnika Zabrze czekali od 18 września. Tymczasem, w 90. minucie spotkania goście doprowadzili do wyrównania. To ósmy mecz z rzędu, w którym "Trójkolorowi" nie zdobyli kompletu "oczek"...

Bohater
Wszystko za sprawą Łukasza Mierzejewskiego, który wpisał się na listę strzelców. Górnik stracił gola po akcji, którą zapoczątkował wrzut z autu. Piłka po wrzucie trafiła w pole karne, gdzie piłkę głową zgrał Grzegorz Piesio. Przejął ją Mierzejewski, który znalazł lukę między Radosławem Janukiewiczem a słupkiem...

Rozczarowanie
W drugiej połowie gospodarze pozwalali gościom na zbyt wiele. Gol dla łęcznian mógł paść już wcześniej. Po świetnej kontrze przyjezdnych piłkę sprzed linii musiał wybijać Bartosz Kopacz. Raz świetną interwencją - po strzale Łukasza Tymińskiego - popisał się Janukiewicz.

Co ciekawego?
- Długo zastanawiano się, kto zastąpi Macieja Korzyma w ataku. Postawiono na Szymona Skrzypczaka, który wpisał się na listę strzelców pod koniec spotkania. Łukasz Madej zgrał do Romana Gergela, który już spod linii końcowej wrzucił w pole karne, gdzie Skrzypczak wślizgiem wpakował piłkę do siatki.

- Skrzypczak mógł mieć gola już wcześniej, ale bramkarz gości w bardzo dobrym stylu obronił jego uderzenie głową.

- W pierwszej połowie warte odnotowania były tylko stałe fragmenty gry. Najpierw Robert Jeż uderzył bezpośrednio na bramkę i mało brakowało, by wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W odpowiedzi - kilka minut później, prawie z linii pola karnego - uderzał Tomasz Nowak. Jego strzał po ziemi świetnie obronił Radosław Janukiewicz.

Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 1-1 (0-0)
1-0 - Skrzypczak, 79 min
1-1 - Mierzejewski, 90 min

Górnik: Janukiewicz - Widanow (46. Słodowy), Kopacz, Danch, Kosznik - Grendel (59. Nowak), Kwiek - Gergel, Jeż, Madej (89. Kurzawa) - Skrzypczak. Trener: Leszek Ojrzyński.

Łęczna: Prusak - Mierzejewski (90. Sasin), Bożić, Bielak, Leandro - Tymiński (85. Pitry), Bednarek, Bonin, Nowak - Piesio - Śpiączka (75. Świerczok). Trener: Jurij Szatałow.

Żółte kartki: Kosznik, Widanow - Tymiński, Bielák.
Sędziował Tomasz Przybył (Kluczbork).
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również