GKS Tychy łapie formę. Zwycięstwo w Grodzisku
11.07.2017
Sparing z Wartą Poznań staje się już powoli tradycją okresów przygotowawczych. W ostatnich dwóch sparingach lepsza okazywała się Warta, która niemal dokładnie rok temu wygrała 2:0, natomiast w lutym było 1:0.
Dziś było jednak zdecydowanie inaczej. Tyszanie od pierwszych minut pokazywali, że są zespołem zdecydowanie lepszym i mającym ambitne plany na nadchodzące miesiące. Już w 5 minucie wynik świetnym strzałem w długi róg otworzył Radzewicz. W 18 minucie na 2:0 podwyższył pozyskany niedawno z Zagłębia Sosnowiec Michał Fidziukiewicz, który mocnym strzałem pokonał bramkarza Warty. Pomimo tego, że piłkarze Jurija Szatałowa mieli wyraźną przewagę, to jednak poznaniakom w 34 minucie udało się zdobyć kontaktowego gola i druga połowa zakończyła się tylko jednobramkowym prowadzeniem tyskiego zespołu.
W drugiej połowie gra nie była już tak płynna, choć nadal toczyła się pod dyktando zawodników GKS-u. Najbliżej zdobycia bramki był Wojciech Szumilas, który z dystansu trafił w poprzeczkę. Szansę pokazania się otrzymali dwaj testowani zawodnicy: Paweł Kaczmarczyk Kaczmarczyk i David Rogalski, ale żaden z nich nie pokazał niczego nadzwyczajnego.
Zwycięstwo z Wartą Poznań to dobry prognostyk przed sobotnim meczem Pucharu Polski, w którym GKS zmierzy się na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Choć tyszanie wygrali tylko jedną bramką, to z przebiegu całego spotkania zasługiwali na zdecydowanie wyższe zwycięstwo.
Warta Poznań - GKS Tychy 1:2 (1:2)
0-1 Radzewicz, 5 min.
0-2 Fidziukiewicz, 18 min.
1-2 Biegański, 34 min.
Skład GKS Tychy
I połowa: Dobroliński - Grzybek, Biernat, Tanżyna, Bogusławski, Abramowicz - Błanik, Łuszkiewicz, Matusiak, Radzewicz - Fidziukiewicz
II połowa: Igaz - Grzybek (67' Wróblewski), Bogusławski (80' Mańka), Gancarczyk, Szywacz, Abramowicz (66' Kowalski) - Kaczmarczyk, Matusiak (70' Szumilas), Łuszkiewicz (76' Fortuna), Zapolnik - Rogalski
Dziś było jednak zdecydowanie inaczej. Tyszanie od pierwszych minut pokazywali, że są zespołem zdecydowanie lepszym i mającym ambitne plany na nadchodzące miesiące. Już w 5 minucie wynik świetnym strzałem w długi róg otworzył Radzewicz. W 18 minucie na 2:0 podwyższył pozyskany niedawno z Zagłębia Sosnowiec Michał Fidziukiewicz, który mocnym strzałem pokonał bramkarza Warty. Pomimo tego, że piłkarze Jurija Szatałowa mieli wyraźną przewagę, to jednak poznaniakom w 34 minucie udało się zdobyć kontaktowego gola i druga połowa zakończyła się tylko jednobramkowym prowadzeniem tyskiego zespołu.
W drugiej połowie gra nie była już tak płynna, choć nadal toczyła się pod dyktando zawodników GKS-u. Najbliżej zdobycia bramki był Wojciech Szumilas, który z dystansu trafił w poprzeczkę. Szansę pokazania się otrzymali dwaj testowani zawodnicy: Paweł Kaczmarczyk Kaczmarczyk i David Rogalski, ale żaden z nich nie pokazał niczego nadzwyczajnego.
Zwycięstwo z Wartą Poznań to dobry prognostyk przed sobotnim meczem Pucharu Polski, w którym GKS zmierzy się na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Choć tyszanie wygrali tylko jedną bramką, to z przebiegu całego spotkania zasługiwali na zdecydowanie wyższe zwycięstwo.
Warta Poznań - GKS Tychy 1:2 (1:2)
0-1 Radzewicz, 5 min.
0-2 Fidziukiewicz, 18 min.
1-2 Biegański, 34 min.
Skład GKS Tychy
I połowa: Dobroliński - Grzybek, Biernat, Tanżyna, Bogusławski, Abramowicz - Błanik, Łuszkiewicz, Matusiak, Radzewicz - Fidziukiewicz
II połowa: Igaz - Grzybek (67' Wróblewski), Bogusławski (80' Mańka), Gancarczyk, Szywacz, Abramowicz (66' Kowalski) - Kaczmarczyk, Matusiak (70' Szumilas), Łuszkiewicz (76' Fortuna), Zapolnik - Rogalski
Polecane
I liga
