GieKSa zatrudniła fachowca od wiosny. "Nie boję się wyzwań"

11.01.2018
- Przychodząc do GieKSy, jestem pełen optymizmu. Wiem, że aspiracje i oczekiwania są duże. Nie jest mi to obce i nie boję się wyzwań. Spróbuję dołożyć swoją cegiełkę do tego, by GKS znalazł się w najwyższej klasie rozgrywkowej - zapowiedział Jacek Paszulewicz, nowy trener ekipy z Bukowej.
GKS Katowice
Nie trzeba było długo czekać na decyzję GKS-u Katowice o zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Wczoraj pożegnano się z Piotrem Mandryszem, a dzisiaj już przedstawiono nowego trenera - Jacka Paszulewicza. Dlaczego postawiono na niego? - Dokonaliśmy takiego wyboru z uwagi na realizację nowych wyzwań GKS-u. Zmiany będą dotyczyły wielu aspektów funkcjonowania klubu. Chcemy zmaksymalizować możliwości osiągnięcia celu krótkoterminowego, a trener idealnie wpisuje się w koncepcję zaprezentowaną przeze mnie zarządowi klubu - powiedział dyrektor sportowy Tadeusz Bartnik.

Dla Paszulewicza będzie to dopiero druga samodzielna praca jako trener seniorskiej drużyny - przez ponad dwa lata prowadził Olimpię Grudziądz. W obu sezonach pod jego wodzą grudziądzanie pokazywali się z dobrej strony w rundzie wiosennej i w obu plasowali się w czołówce wiosennej tabeli.

- Nie jest to decyzja przypadkowa, jest dobrze przemyślana. Trener bardzo dobrze przygotowywał zespoły pod względem motorycznym, a to istotne w kontekście funkcjonowania pierwszej drużyny, jak i całego klubu. Poza tym potrafi pracować z młodymi zawodnikami i wprowadzać ich do zespołu. Jego zaletą jest również fakt, że przez wiele lat grał w ekstraklasie. Na pewno pomoże w stałym rozwoju piłkarzy - przyznał Bartnik.

Paszulewicz podpisał kontrakt na rok z opcją przedłużenia na kolejne trzy lata. - Przychodząc do GieKSy, jestem pełen optymizmu. Wiem, że aspiracje i oczekiwania są duże. Nie jest mi to obce i nie boję się wyzwań. Spróbuję dołożyć swoją cegiełkę do tego, by GKS znalazł się w najwyższej klasie rozgrywkowej - powiedział nowy trener GKS-u, który będzie współpracował z profesorem Zbigniewem Jastrzębskim, odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne piłkarzy. Pozostałych członków sztabu szkoleniowego mamy poznać w najbliższym czasie.

Pierwszą decyzją nowego trenera był skrócenie urlopów piłkarzy, którzy zajęcia wznowią już jutro. W weekend z kolei przejdą testy. - Potraktuję to jako wskazówkę dotyczącą tego, kto będzie w stanie przetrwać okres przygotowawczy. Bardzo duże rezerwy zawsze tkwią w potencjale motorycznym. Przykładem jest Górnik Zabrze, który był w stanie awansować dzięki ciężkiej pracy. GKS zanotował falstart na starcie sezonu 2017/2018, ale teraz skupiamy się już na wykrzesaniu maksimum możliwości zawodników. Zmieni się troszkę system gry, a do tego będą potrzebni odpowiedni wykonawcy - powiedział.
źródło: gkskatowice.eu / SportSlaski.pl

Przeczytaj również