Falstart "Niebieskich". Rzut wolny dał trzy punkty Siarce

W wyjściowym składzie Ruchu Chorzów znalazło się pięciu zawodników, którzy do zespołu dołączyli latem - Kamil Lech, Robert Obst, Mateusz Bartolewski, Tomasz Podgórski i Wojciech Kędziora. Na początku pokazał się jednak wychowanek "Niebieskich" - 16-letni Mateusz Bogusz trafił w słupek. Minęło zaledwie 10 minut i gospodarzom po raz kolejny sprzyjało szczęście, bo kolejny z wychowanków - Maciej Urbańczyk - strzelił z bardzo dużej odległości w poprzeczkę. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy było groźnie pod drugą bramką - po zagraniu z rzutu wolnego i główce Łukasza Nadolskiego piłka nieznacznie minęła słupek.

Na początku drugiej połowy kilka okazji miała Siarka, ale za każdym razem dobrze spisywał się Kamil Lech. Bramkarz Ruchu został jednak pokonany - musiał wyjmować piłkę z siatki, gdy na strzał bezpośrednio z rzutu wolnego zdecydował się Kamil Radulj. Po stracie gola Ruch ruszył do odrabiania straty, ale mało brakowało, by to gospodarze podwyższyli prowadzenie, ale po raz kolejny bez zarzutu spisał się Lech. Tym razem obronił uderzenie głową Dawida Kubowicza.

Na niecały kwadrans przed końcem Ruch miał najlepszą okazję do wyrównania. Piłkę w polu karnym przyjął Artur Balicki, obrócił się w stronę bramki i oddał strzał, ale świetnie spisał się bramkarz miejscowych. Chorzowianie dążyli do wyrównania, okazje mieli Mateusz Majewski i Tomasz Podgórski. Trzy punkty zostały jednak w Tarnobrzegu...

Siarka Tarnobrzeg - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
1:0 - Radulj, 64'

Siarka: Krupa - Duda, Nadolski, Radulj, Kabała (46' Galara), Janeczko (79' Woźniak), Głaz, Gębalski, Płatek (46' Ropski), Kubowicz, Drobot (86' Maik). Trener: Włodzimierz Gąsior

Ruch: Lech - Komarnicki, Obst, Małkowski, Bartolewski - Kowalski (62' Nowakowski), Walski, Urbańczyk, Bogusz (74' Majewski), Podgórski - Kędziora (74' Balicki). Trener: Dariusz Fornalak.

Żółte kartki: Kubowicz, Głaz - Małkowski.
Sędziował Piotr Urban (Warszawa).