Energetyk ROW - MKS Kluczbork 2-0. Ważne punkty!

18.04.2015
Remis w Rybniku oznaczał tak naprawdę, dla obydwu uczestników tego meczu, porażkę. Najgroźniejsi rywale z Katowic oraz Sosnowca przecież swoje mecze wygrali i oddaliliby się znacznie w drugoligowej tabeli. Wygrana ROW-u jest więc dla podopiecznych trenera Prasoła najprawdziwszą „wodą na młyn”.
energetykrow.rybnik.pl
Wydarzenie

Trener „Gladiatorów” robi co może by odbudować zespół w sytuacji gdy plaga kontuzji niemiłosiernie przerzedza skład Energetyka. Dziś, nie mogąc skorzystać z Jarki, Bodziocha, Płonki, Gilewicza czy Borovićanina, postawił na Kajzera, Wolniewicza, Mandrysza i Dudzińskiego. Rybicki, Sobczak, a także Musiolik, pozostawali w odwodzie.

Bohater

W 77 minucie meczu siedemnastoletni Paweł Mandrysz zrobił coś, o co być może nie pokusiliby się bardziej doświadczeni zawodnicy gospodarzy. Nie zastanawiając się zbyt wiele pomknął po prostu środkiem boiska, minął kilku rywali i pokonał Pogorzelca.

Rozczarowanie

Spotkanie dwóch czołowych ekip drugiej ligi, pomimo stosownej oprawy, sztucznego oświetlenia i atrakcyjnej pory rozgrywania meczu, nie przyniosło jednak spodziewanych emocji oraz futbolu na naprawdę wysokim poziomie. Rywale, po pierwsze myśleli dzisiaj o tym aby gola nie stracić, a takie podejście zawsze negatywnie odbija się na efektowności piłkarskiego widowiska.

Co ciekawego

- W 32 minucie mogło być 1-0 dla gości. Piotr Giel przegrał jednak pojedynek sam na sam z Kajzerem.

- Po nieco ponad godzinie gry Marcin Prasoł zdecydował się na podwójna zmianę. Rzucił do boju wszystko co miał i na placu gry pojawili się Bedronka oraz Musiolik.

- Chwilę później wprowadzony właśnie na boisko Sebastian Musiolik był bardzo bliski pokonania Pogorzelca. Wciąż jednak na tablicy wyników pozostawał rezultat 0-0.

- Na 2-0, tuż po tym jak padł pierwszy gol, podwyższyć mógł jeszcze Szymon Sobczak.

- Co nie udało się Sobczakowi w minucie 78, zawodnik ten osiągnął 4 minuty później i było już 2-0 dla gospodarzy.

Protokół

Energetyk ROW - MKS Kluczbork 2-0 (0-0)


1-0 – Mandrysz, 77 min.
2-0 – Sobczak, 82 min.

Energetyk ROW: Kajzer – Krotofil, Grolik (63. Bedronka), Jary, Gojny – Mandrysz (88. Spratek), Wolniewicz (46. Sobczak), Nowak, Muszalik, Siwek – Dudziński (63. Musiolik).

MKS: Pogorzelec – Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Arian – Niziołek, Nowacki (85. Grzegorzewski), Kasperkiewicz, Swędrowski (65. Hober), Reinhard (85. Tomaszewski) – Giel (71. Kojder).

Żółte kartki: Nowak – Ganowicz

Sędziował: Mariusz Karpalski
źródło: SportSlaski.pl/lajfy.com
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również