Efektowna przewrotka załatwiła Piasta
17.04.2017
Oba zespoły miały zupełnie inne cele na to spotkanie - gospodarze musieli przełamać serię porażek, chcąc liczyć się w walce o górną ósemkę, natomiast Piast chciał przeszkodzić w realizacji założenia popularnych "Słoników". Podopieczni Dariusza Wdowczyka na pewno spędzą ostatnie 7 kolejek ligowych w dolnej ósemce i ewentualne zwycięstwo umożliwiłoby im awans jedynie na pozycję jedenastą. Gliwiczanom mogło jednak zależeć na podtrzymaniu fantastycznej serii meczów z ekipą z Niecieczy - wszystkie trzy ekstraklasowe starcia pomiędzy oboma zespołami zakończyły się zwycięstwami Piasta.
Początek spotkania stał pod znakiem ataków drużyny przyjezdnej i.. bramki, zdobytej przez zespół z Niecieczy. Źle na własnej połowie zachował się defensor Piasta - Marcin Flis, który wybił piłkę tuż pod nogi Dawida Nowaka. Były reprezentant Polski wykorzystał to zagranie najlepiej jak mógł i pokonał Jakuba Szmatułę efektowną przewrotką, zdobywając tym samym swojego pierwszego gola w tym sezonie LOTTO Ekstraklasy. Od zdobytej bramki zespół Bruk-Betu przejął inicjatywę i starał się dość szybko podwyższyć swoje prowadzenie - chyba najlepszą okazję na pokonanie Szmatuły miał Martin Miković. Słowak w 10. minucie zszedł do środka boiska i oddał ładny strzał zza pola karnego - golkiper Piasta stał jednak na posterunku i udało mu się sparować futbolówkę na rzut rożny.
Zawodnicy Piasta także próbowali stwarzać swoje sytuacje w ofensywie, ale robili to na tyle nieporadnie i niedokładnie, że ani obrońcy gospodarzy, ani Dariusz Trela nie mieli problemów z ich powstrzymaniem.
Dariusz Wdowczyk nie zamierzał jednak odpuścić ważnych punktów i robił wszystko, by jeszcze nawiązać walkę z gospodarzami. W 64. minucie szkoleniowiec zdecydował się aż na.. potrójną zmianę, jednak żaden z wprowadzonych zawodników nie stworzył dobrej sytuacji na wyrównanie. Najlepszą okazję stworzył sobie za to Marcin Flis, jednak piłka po jego strzale z daleka zatrzymała się na bocznej siatce.
Znacznie częściej i konkretniej próbowali atakować piłkarze trenera Węglewskiego, jednak wynik 1:0 ostatecznie utrzymał się do końca spotkania. Być może gospodarze wygraliby wyżej, gdyby więcej szczęścia w polu karnym miał wspomniany wcześniej Słowak Miković. Akcja z 76. minuty zaczęła od Patrika Misaka, który kapitalnym podaniem uruchomił Dawida Nowaka. Strzelec jedynej bramki w spotkaniu zwiódł dwóch obrońców Piasta i zagrał do pozostawionego bez opieki Słowaka. Pomocnik nie wykorzystał jednak sytuacji "sam na sam". bowiem kolejną dobrą interwencją popisał się golkiper drużyny gości.
Tym samym Bruk-Bet Termalica wygrała swój pierwszy mecz ligowy w 2017 roku i przybliżyła się do utrzymania miejsca w pierwszej ósemce. Z kolei sytuacja Piasta w tabeli wygląda cały czas bardzo przeciętnie - choć zespół z Gliwic cały czas utrzymuje bezpieczną, trzynastą pozycję, ma zaledwie 3 punkty przewagi nad ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
1:0 - Dawid Nowak - 4'
Bruk-Bet Termalica: Dariusz Trela - Przemysław Szarek, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Sebastian Ziajka - Vlastimir Jovanović, Mateusz Kupczak - Patrik Misak, Samuel Stefanik (82' Bartłomiej Babiarz), Martin Miković (90+3' Krystian Peda) - Dawid Nowak (81' David Guba). Trener: Marcin Węglewski.
Początek spotkania stał pod znakiem ataków drużyny przyjezdnej i.. bramki, zdobytej przez zespół z Niecieczy. Źle na własnej połowie zachował się defensor Piasta - Marcin Flis, który wybił piłkę tuż pod nogi Dawida Nowaka. Były reprezentant Polski wykorzystał to zagranie najlepiej jak mógł i pokonał Jakuba Szmatułę efektowną przewrotką, zdobywając tym samym swojego pierwszego gola w tym sezonie LOTTO Ekstraklasy. Od zdobytej bramki zespół Bruk-Betu przejął inicjatywę i starał się dość szybko podwyższyć swoje prowadzenie - chyba najlepszą okazję na pokonanie Szmatuły miał Martin Miković. Słowak w 10. minucie zszedł do środka boiska i oddał ładny strzał zza pola karnego - golkiper Piasta stał jednak na posterunku i udało mu się sparować futbolówkę na rzut rożny.
Zawodnicy Piasta także próbowali stwarzać swoje sytuacje w ofensywie, ale robili to na tyle nieporadnie i niedokładnie, że ani obrońcy gospodarzy, ani Dariusz Trela nie mieli problemów z ich powstrzymaniem.
Dariusz Wdowczyk nie zamierzał jednak odpuścić ważnych punktów i robił wszystko, by jeszcze nawiązać walkę z gospodarzami. W 64. minucie szkoleniowiec zdecydował się aż na.. potrójną zmianę, jednak żaden z wprowadzonych zawodników nie stworzył dobrej sytuacji na wyrównanie. Najlepszą okazję stworzył sobie za to Marcin Flis, jednak piłka po jego strzale z daleka zatrzymała się na bocznej siatce.
Znacznie częściej i konkretniej próbowali atakować piłkarze trenera Węglewskiego, jednak wynik 1:0 ostatecznie utrzymał się do końca spotkania. Być może gospodarze wygraliby wyżej, gdyby więcej szczęścia w polu karnym miał wspomniany wcześniej Słowak Miković. Akcja z 76. minuty zaczęła od Patrika Misaka, który kapitalnym podaniem uruchomił Dawida Nowaka. Strzelec jedynej bramki w spotkaniu zwiódł dwóch obrońców Piasta i zagrał do pozostawionego bez opieki Słowaka. Pomocnik nie wykorzystał jednak sytuacji "sam na sam". bowiem kolejną dobrą interwencją popisał się golkiper drużyny gości.
Tym samym Bruk-Bet Termalica wygrała swój pierwszy mecz ligowy w 2017 roku i przybliżyła się do utrzymania miejsca w pierwszej ósemce. Z kolei sytuacja Piasta w tabeli wygląda cały czas bardzo przeciętnie - choć zespół z Gliwic cały czas utrzymuje bezpieczną, trzynastą pozycję, ma zaledwie 3 punkty przewagi nad ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
1:0 - Dawid Nowak - 4'
Bruk-Bet Termalica: Dariusz Trela - Przemysław Szarek, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Sebastian Ziajka - Vlastimir Jovanović, Mateusz Kupczak - Patrik Misak, Samuel Stefanik (82' Bartłomiej Babiarz), Martin Miković (90+3' Krystian Peda) - Dawid Nowak (81' David Guba). Trener: Marcin Węglewski.
Piast: Jakub Szmatuła - Bartosz Szeliga, Uros Korun, Hebert, Marcin Flis - Gerard Badia (64' Sasa Zivec), Radosław Murawski (64' Stojan Vranjes), Łukasz Sekulski, Michał Masłowski, Maciej Jankowski - Michal Papadopulos (64' Martin Bukata). Trener: Dariusz Wdowczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Mazowiecki ZPN)
Żółte kartki: Kupczak, Misak (Bruk-Bet) - Murawski (Piast)
Widzów: 3012
Sędzia: Paweł Raczkowski (Mazowiecki ZPN)
Żółte kartki: Kupczak, Misak (Bruk-Bet) - Murawski (Piast)
Widzów: 3012
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów