Dzięsieć razy mniej...

08.09.2008
W małej hali Spodka w Katowicach spotkały się w niedzielę drużyny "bezdomne".
Zarówno w Tychach jak i w Krakowie trwają właśnie remonty lodowisk, więc mistrz i wicemistrz Polski muszą ślizgać się po obcym lodzie. Dla Cracovii to żadna nowość - dwa lata temu w podobnej sytuacji - hokeiści z Krakowa na stałe przenieśli się do Katowic, teraz poprosili GKS Tychy tylko o zmianę gospodarza.

Przeprowadzki najbardziej odbijają się na frekwencji. Spotkanie, które w Tychach oglądałoby pewnie i trzy tysiące fanów, w Spodku śledziło dziesięć razy mniej kibiców! - Niestety. Tym bardziej że dokładamy do organizacji każdego spotkania w Katowicach. Myślę jednak, że warto, nawet dla tej garstki najwierniejszych fanów - stwierdził Andrzej Skowroński, prezes tyskiego klubu.
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Przeczytaj również