Dwóch Jakubów załatwiło sprawę. Nieudana inauguracja ROW-u

17.03.2018
Jedyną śląską ekipą, która rozegrała drugoligowy mecz w ten weekend, był ROW 1964 Rybnik. Podopieczni duetu trenerskiego Koniarek-Buchała nie zapiszą go jednak do udanych, bowiem ulegli na własnym boisku wiceliderowi tabeli, Radomiakowi Radom, 1:2. 
Michał Gołda/PressFocus
Piłkarze ROW-u Rybnik i Radomiaka Radom jako jedyni drugoligowcy wybiegli dzisiaj na murawę. Pozostałe mecze 22. kolejki zostały bowiem odwołane z powodu złego stanu muraw na poszczególnych stadionach. Śląski klub zdołał jednak poradzić sobie z niesprzyjającymi warunkami i przygotować boisko na bardzo ważny mecz – z wiceliderem tabeli. Faworytem spotkania niewątpliwie byli goście, którzy wygrali ostatnie ligowe starcie z ROW-em, a w tabeli ma nad rybniczanami aż piętnastopunktową przewagę. Spotkanie na stadionie przy ulicy Gliwickiej rozpoczęło się zgodnie z planem, czyli od ataków drużyny trenera Cyraka, a już w 5. minucie udokumentowali swoją przewagę. Napastnik Jakub Wróbel popisał się efektownym, ale co najważniejsze, efektownym strzałem piętą i zapewnił swojej ekipie prowadzenie.
 
Z każdą kolejną zarysowywała się coraz większa przewaga Radomiaka, który swoich szans szukał głównie po strzałach z dystansu. Próby te były jednak albo niecelne, albo czujny na linii był golkiper ROW-u, Kacper Rosa. Bramkarz gospodarzy szczególnie musiał wykazać się refleksem w 59. minucie, kiedy bardzo groźną próbę z dystansu oddał aktywny Damian Jakubik. Goście mieli problem ze skutecznością, czego nie można było powiedzieć o zawodnikach z Rybnika.
 
 Podopieczni duetu trenerskiego Koniarek-Buchała wykorzystali w 63. minucie jedną z niewielu nadarzających się okazji i doprowadzili do wyrównania. Autorem trafienia na 1:1 został Przemysław Brychlik, który wykorzystał szybką kontrę i tym samym zdobył swojego piątego gola w rozgrywkach. Nie zapewnił on jednak ekipie ROW-u choćby jednego punktu, bowiem Radomiakowi udało się ponownie wyjść na prowadzenie w końcówce spotkania. W 88. minucie zwycięskiego gola zdobył Czech Jakub Rolinc, który na boisku pojawił się zaledwie kwadrans wcześniej.  Dzięki temu goście z Radomia odrobili małą część strat do pierwszego w tabeli GKS-u Jastrzębie. Rybniczanie z kolei nie zapiszą ligowej inauguracji do udanych i na pewno nie poprawią swojej dwunastej lokaty, którą zajmowali przed rozpoczęciem spotkania. 
 
ROW 1964 Rybnik – Radomiak Radom 1:2 (0:1)
0:1 - Jakub Wróbel 8’
1:1 - Przemysław Brychlik 63’
1:2 - Jakub Rolinc 88’
 
Składy:
 
ROW: Rosa – Gojny, Jary, Kujawa (90+2’ Krotofil), Kalisz – Jaroszewski, Spratek, Muszalik (46’ Wasiluk), Tkocz – Musiolik, Brychlik. Trener: Marek Koniarek
Radomiak: Gostomski – Zając, Świdzikowski, Klabnik, Jakubik – Bemba, Colina (67’ Jabłoński), Mazan – Szuprytowski (84’ Agu), Wróbel (73' Rolinc), Leandro (90+3’ Winsztal). Trener: Jerzy Cyrak
 
Sędzia: Szymon Lizak (Poznań)
Żółte kartki: Wasiluk (ROW) – Colina (Radomiak)
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również