Derbowa dominacja "biało-zielonych"

02.04.2018
Po raz dziesiąty o III-ligowe punkty rywalizowały ze sobą w minionej kolejce dwa bielskie zespoły. Sześć wcześniejszych pojedynków na swoją korzyść rozstrzygnął Rekord, tylko jeden BKS Stal. "Rekordziści" potwierdzili derbową dominację. 

BKS Stal do potyczki z rywalem zza między przystępował jako zespół wyżej notowany w tabeli – m.in. ze względu na fakt, iż na swoim koncie miał o dwa mecze rozegrane więcej od Rekordu, aczkolwiek niekoniecznie w roli faworyta. W klubie znad Białej doszło zimą do rewolucji kadrowej, zarazem odmłodzenia składu. Ruchy działaczy wymusił niższy, niż zakładano przed startem sezonu budżet. W klubie z Cygańskiego Lasu skład wzmocniono, zwiększono przy okazji rywalizację w drużynie.

W mecz lepiej weszli goście, spotkanie rozgrywano na Stadionie Miejskim, gdzie rywali podejmuje Stal, ale to gospodarze objęli prowadzenie. W minucie 17. Łukasz Radomski z łatwością rozmontował defensywę rywala i wypatrzył Damiana Oczko, ten uderzył precyzyjnie w długi róg. Mogli podopieczni Dariusza Mrózka pójść za ciosem, ale Kamilowi Bezakowi zabrakło wspomnianej precyzji, zza pola karnego przymierzył w słupek. Raz jeszcze o precyzji... Gol wyrównujący padł bowiem wobec błędu graczy BKS-u. Wsteczne podanie adresowane do Roberta Pieczura zakończyło się sytuacją sam na sam, w której znalazł się Marek Sobik, nie zmarnował jej.

Tuż po zmianie stron „rekordziści” objęli prowadzenie. Dośrodkowaną z rzutu wolnego w pole karne futbolówkę do celu skierował Damian Hilbrycht. Gospodarze dążyli po tej stracie do wyrównania i nadziali się na kontrę, którą wykończył Arkadiusz Czapla pieczętując w 83. minucie derbowy sukces gości.

– Utrata bramki zadziałała na nas jak zimny prysznic. Nie można również zapomnieć o tym, że BKS miał dobrą sytuację na 2:0, lecz piłka uderzyła w słupek. Chcieliśmy jak najszybciej odrobić straty i to się nam udało przed przerwą – powiedział po meczu Michał Czernek, który na boisku spędził 71. minut. – Po zmianie stron daliśmy z siebie dużo więcej i myślę, że to było kluczowe dla tego spotkania. Dla kibica nie był to może najbardziej porywający spektakl, nawet pomimo czterech strzelonych bramek, aczkolwiek z punktu widzenia zawodnika, był to naprawdę ciężki mecz – dodał młody pomocnik Rekordu.


BKS Stal Bielsko-Biała – Rekord Bielsko-Biała 1:3 (1:1)
1:0 - Oczko 17'
1:1 - Sobik 44'
1:2 - Hilbrycht 52'
1:3 - Czapla 83'
 

BKS Stal: Bruchajzer – Tonia, Kareta, Pieczur, Radomski (75' Ferfecki), Pielichowski (60' Szczurek), Sobala, Musioł, Bezak (84' Mączka), Czaicki, Oczko (60' Karcz)
Trener: Dariusz Mrózek

Rekord: Żerdka – Nagi, Bojdys, Rucki, Caputa, Gleń (75' Żołna), Hilbrycht (87' Madzia), Szymański, Sobik, Czernek (71' Kubica), Hałat (62' Czapla)

Trener: Piotr Jaroszek




Materiał video autorstwa Rekord TV. 
źródło: własne/SportoweBeskidy.pl
autor: KB

Przeczytaj również