Co za próba Stocha! Polacy z kolejnym podium w drużynówce

25.03.2017
Polacy zajęli trzecie miejsce w ostatnim konkursie drużynowym w słoweńskiej Planicy. Tym samym nasza reprezentacja ma już niemal w garści Puchar Narodów, natomiast Kamil Stoch po skoku na 251,5 metra został nowym rekordzistą słynnej, mamuciej skoczni Letalnica.
Rafał Rusek/Press Focus
Polacy, poprzez dobrą postawę w ostatnim konkursie drużynowym w Planicy, chcieli udowodnić, że to właśnie oni najbardziej zasłużyli na zwycięstwo w Pucharze Narodów, a poprzednie wyniki nie wzięły się z przypadku. Nasza sprawdzona czwórka Żyła-Kubacki-Kot-Stoch miała jednak utrudnione zadanie, gdyż wiele ekip, na czele z Norwegią, osiągnęło w Słowenii znakomitą dyspozycję, a i sami gospodarze prezentują się na własnym obiekcie znakomicie.

Świetną formę czołowych reprezentacji potwierdziła pierwsza runda skoków w pierwszej serii - choć Piotr Żyła odleciał na 220 metr, zajmował dopiero 6. pozycję, ustępując liderującej Norwegii o blisko 26 punktów. Skandynawów na prowadzenie wyprowadził rewelacyjny w Planicy Robert Johannson, który w serii próbnej oddał skok na 250 metr, a we właściwym konkursie poleciał zaledwie trzy i pół metra bliżej. Prowadzenie Norwegii utrzymywało się niemal do końca pierwszej serii, jednak w ostatniej rundzie słabszy skok Andreasa Stjernena skrzętnie wykorzystał Andreas Wellinger i wyprowadził Niemców na pierwsze miejsce.

Polacy stopniowo poprawiali swoją pozycję w konkursie i ostatecznie zakończyli pierwszą serię na czwartym miejscu. O ile po skokach Żyły i Dawida Kubackiego (201 metrów) mogliśmy odczuwać sporą dozę rozczarowania, Maciej Kot i Kamil Stoch wytrzymali presję i przekroczyli rozmiar skoczni, usytuowany na 225 metrze. Szczególnie udaną próbą popisał się skoczek z Limanowej, którego lot na 240 metrów był trzecim najdłuższym w całej pierwszej serii konkursowej.

Druga runda zawodów zapowiadała się znakomicie, gdyż różnice punktowe pomiędzy czołowymi zespołami nie były zbyt duże. Szanse na podium miało aż 5 ekip, ale ostatecznie znalazły się na nim drużyny Norwegii, Niemiec i Polski. Co cieszy, każdy z naszych kadrowiczów znacznie poprawił w drugiej serii swoją próbę, jednak prawdziwą petardę odpalił Kamil Stoch. Skoczek z Zębu miał bardzo ciężkie zadanie, gdyż musiał w pięknym stylu odpowiedzieć na próbę Stefana Krafta - Austriaka, który odleciał na 251 metr. Dwukrotny mistrz olimpijski zamknął jednak wszystkim krytykom usta i odleciał pół metra dalej od obecnego lidera Pucharu Świata. Tym samym nasz reprezentant stał się nowym rekordzistą obiektu Letalnica w Planicy i przypieczętował kolejne miejsce naszej kadry na podium w konkursie drużynowym.

Tym samym Polacy mają już niemal pewne zwycięstwo w Pucharze Narodów i potwierdzili, że na ten moment to właśnie oni są najlepszą reprezentacją na świecie. Nasi kadrowicze powinny potwierdzić swoją dominację jutro, kiedy zostanie rozegrany ostatni konkurs indywidualny. Na jego starcie zobaczymy pięciu naszych kadrowiczów - Kamila Stocha, Macieja Kota, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego i Jana Ziobrę.

Wyniki konkursu drużynowego w Planicy:

1. Norwegia 1551.6
2. Niemcy 1502.6
3. Polska 1493.8
4. Austria 1471.4
5. Słowenia 1442.7
6. Japonia 1327.7
7. USA 1229.9
8. Czechy 1170.5

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również