Bramkarz Podbeskidzia doceniony przez kibiców

Leszczyński trafił do Bielska-Białej z Piasta Gliwice przed rozpoczęciem minionego sezonu. W Nice 1. Lidze bramkarz zaliczył 31 spotkań, nie broniąc jedynie w kolejkach od siódmej do dziewiątej (wówczas na placu gry zastępował go młodzieżowiec Mateusz Lis). Jednokrotny reprezentant Polski spisywał się w bramce Podbeskidzia naprawdę dobrze, zachowując aż 11 czystych kont. Choć jak każdy nie ustrzegł się pojedynczych błędów, a jeden z nich kosztował bielski klub utratę kompletu punktów w meczu z Górnikiem Zabrze, w ostatecznym rozrachunku bramkarz może zaliczyć ten sezon do bardzo udanych. Dobrą postawę piłkarza docenili także bielscy kibice, którzy w głosowaniu wybrali go piłkarzem minionej kampanii ligowej. Bramkarz "górali" w głosowaniu fanów pokonał trzech innych nominowanych graczy - Łukasza Sierpinę, Szymona Lewickiego oraz Tomasza Podgórskiego. 

 

- Bardzo mi miło, że kibice docenili moją pracę. Mam nadzieję że będę mógł zostać tutaj na kolejny sezon i potwierdzić swoje umiejętności oraz to, że ten wybór to nie była pomyłka - przyznał Leszczyński tuż po zaszczytnej nominacji. Klub cały czas się stara, by jego pobyt w Bielsku-Białej trwał jak najdłużej, a sam piłkarz wyraził chęć pozostania pod Klimczokiem. Co prawda bramkarz przedłużył swój kontrakt z Piastem, jednak nie wiadomo, czy po ewentualnym powrocie do Gliwic byłby w stanie wygryźć ze składu Jakuba Szmatułę.