Borecki: Bez długiej ławki mielibyśmy problem.

19.12.2014
Za ostatnie dwanaście miesięcy znajdujemy się na czwartym miejscu spośród zespołów ekstraklasy. Czyli klub z najmniejszym budżetem w lidze zrobił naprawdę bardzo dobry wynik - mówi prezes Podbeskidza Bielsko-Biała Wojciech Borecki.
Łukasz Laskowski/Press Focus
Podbeskidzie przed przerwą zimową zajmuje 8 miejsce w tabeli Ekstraklasy. Zdaniem sternika Bielskiego klubu takie miejsce to powód do zadowolenia.

- W zasadzie czternaście zespołów jest zainteresowanych walką o czołową ósemkę, A my w niej jesteśmy i to cieszy. Mieliśmy w trakcie trwania rywalizacji swoje upadki i wzloty. Wygraliśmy z mistrzem Polski. Później przyszedł słabszy okres, ale pod koniec znów zaczęliśmy punktować. Reasumując jesień zaliczam do jak najbardziej udanych - mówi Borecki

- Nigdy nie jest tak, że wszystkie transfery będą udane, trzeba się liczyć z pomyłką. Zatem nie wszystkie nasze transfery spełniły oczekiwania. Ale uważam, że nasza polityka była słuszna i skuteczna. Wychodziła z założenia „mierzyć zamiary na siły”. Biednych nie stać na pomyłki. W lipcu i sierpniu słyszałem, ze mamy zbyt liczną kadrę. Nie chcę sobie przypisywać zasług, ale pod koniec rundy bez długiej ławki mielibyśmy duży problem. Posypały się przecież kartki i kontuzje. A my potrafiliśmy zdobyć dziewięć punktów w ostatnich czterech meczach, w których znakomitą rolę odegrali właśnie zmiennicy - stwierdza prezes Podbeskidzia.
źródło: SPORT/SportSlaski.pl

Przeczytaj również