BKS wygrał na boisku. Jak będzie poza nim?

18.09.2017
Rezerwy Górnika Zabrze przegrały na własnym terenie z BKS-em Stalą Bielsko-Biała. Mecz jednak... jeszcze trwa, bo na boisku pojawił się zawodnik, który nie był wpisany do protokołu.
Rafał Rusek/Press Focus
Drugi zespół Górnika przystąpił do spotkania w bardzo mocnym składzie - od początku grali m.in. Wojciech Pawłowski, Meik Karwot, Sandi Arcon, Erik Grendel czy David Ledecky. Mimo to, na boisku lepsza okazała się drużyna z Bielska-Białej po trafieniu głową Jacka Jarnota.

Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zmiana z końcówki spotkania - w 88. minucie z murawy zszedł Seweryn Caputa, a w jego miejsce wszedł Ariel Dzionsko. Problem w tym, że... nie był on wpisany w protokół. Oznacza to, że w ekipie bialan wystąpił nieuprawniony zawodnik. Co ciekawe, oficjalna strona BKS-u podaje, że co prawda Caputa został zmieniony, ale zastąpił go... Łukasz Smok. Sprawą zapewne zajmie się Wydział Gier i Dyscypliny.

To nie jedyny incydent z tego spotkania. W pierwszej połowie sędzia musiał przerwać mecz, ponieważ na boisku wbiegli kibice. Interweniować musiała policja.
źródło: SportSlaski.pl / slzpn.katowice.pl

Przeczytaj również