Bez niespodzianki w Będzinie

22.12.2014
Po sensacyjnym zwycięstwie nad mistrzem Polski w Bełchatowie będzinianie mieli nadzieję na pokonanie przed własną publicznością wicemistrza z Rzeszowa, ale mecz zakończył się zdecydowaną porażką MKS-u 0-3.
Łukasz Laskowski/Pressfocus
Siatkarze z Będzina z wielkimi nadziejami przystępowali do starcia z wicemistrzem Polski z Rzeszowa. W pierwszym meczu obu drużyn w hali "Podpromie" pachniało sensacją, bowiem niewiele brakowało, a MKS wywiózłby z Rzeszowa dwa punkty. Podopieczni Damiana Dacewicza mieli nadzieję, że to, co nie udało się zrealizować na Podkarpaciu, uda się we własnej hali. Tym razem jednak Asseco Resovia była poza zasięgiem będzinian, którzy w żadnym z trzech setów nie potrafili przeciwstawić się rywalom. - Mieliśmy spore oczekiwania w stosunku do tego meczu, bo wiedzieliśmy, ze potrafimy dobrze zagrać przeciwko Resovii. Boisko jednak wszystko zweryfikowało. Mieliśmy grać mocną zagrywką i odrzucić rywali od siatki, ale to się nie udało. Bez silnego serwisu z takim rywalem jak Resovia trudno myśleć o dobrym rezultacie - przyznał po spotkaniu Jakub Oczko, rozgrywający drużyny beniaminka. - Rywale wyciągnęli wnioski z naszego pierwszego pojedynku. Przez cały mecz byli skoncentrowani i zagrali naprawdę dobre zawody - dodał siatkarz Banimeksu. 
źródło: Sport

Przeczytaj również